Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 20.04.2015 22:49 Publikacja: 19.04.2015 19:07
Foto: Fotorzepa/Darek Golik
Obchody piątej rocznicy katastrofy smoleńskiej dobitnie potwierdziły, że oceny przyczyn katastrofy smoleńskiej i postawy państwa polskiego wobec tego wydarzenia nadal głęboko dzielą Polaków.
Byłoby oczywiście ze wszech miar pożądane, żeby ocena tego najbardziej tragicznego wydarzenia w historii III Rzeczypospolitej była przedmiotem szerokiego narodowego konsensusu, tak jak jest w przypadku wielu ważnych wydarzeń w naszej najnowszej i dalszej historii. Niestety, nic nie wskazuje na to, aby było to możliwe w dającej się określić przyszłości.
Ten pesymistyczny pogląd opiera się na oczywistych przesłankach: ocena przyczyn katastrofy smoleńskiej sformułowana przez oficjalne instytucje i organy naszego państwa jest całkowicie odmienna i przeciwstawia się poglądom formułowanym przez największą partię opozycyjną i parlamentarny zespół Antoniego Macierewicza, składający się z parlamentarzystów właśnie tej partii.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Jeśli Niemcy przeznaczą 5 proc. PKB na zbrojenia, będzie to nie tylko największy wysiłek od czasów zimnej wojny,...
Sprawy zachodniej granicy i wyniku wyborów prezydenckich wiele łączy. Pokazują jak łatwo rozwibrować opinię publ...
Propozycję resortu zdrowia, by zakazać sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych można odbierać jako ograniczen...
Żadne przywracanie kontroli na granicach, ale powstrzymanie zapaści demograficznej i zmian klimatycznych uchroni...
Minister Bartłomiej Sienkiewicz miał onegdaj rację, twierdząc, że żyjemy w państwie „teoretycznym”. Rząd (PiS) n...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas