O ile interesy tych pierwszych idą w parze, o tyle podatków wszyscy starają się unikać jak ognia. Właśnie w ten sposób na rynku pojawiły się jednodniowe lokaty, które pozwalały zarobić bez konieczności płacenia haraczu fiskusowi. Rząd dostrzegł lukę w przepisach dopiero parę lat po opodatkowaniu zysków kapitałowych i zysków z lokat. Dostrzegł i próbuje ją zlikwidować, na razie bezskutecznie. Trzeba się jednak liczyć z tym, że do końca roku Rada Ministrów skieruje projekt pod obrady Sejmu, a ten w trosce o finanse państwa zlikwiduje możliwość zaokrąglania podatku od zysków do zera.