Aktualizacja: 20.08.2020 21:00 Publikacja: 20.08.2020 21:00
Foto: Bloomberg
Niemiecka tradycja udawania świętego oburzenia wobec jakiejkolwiek zagranicznej krytyki naszej wyjątkowej pozycji na polu polityki zagranicznej i bezpieczeństwa bije ostatnio nowe rekordy hipokryzji. Ostatni przykład dotyczy transatlantyckiego sporu w sprawie dokończenia gazociągu North Stream 2. Wszystkie niemieckie partie polityczne uznały, że niedawny list kilku rządnych poklasku amerykańskich senatorów, w którym grożą oni nałożeniem sankcji na Niemcy i europejskie firmy zaangażowane we wspólny projekt gazowy z Rosją, jest „skandaliczny".
Prezydent USA Donald Trump uderza w towary sprowadzane z Unii Europejskiej aż 50-procentową stawką celną. I to j...
Z formalnego punktu widzenia bezpośredni wpływ prezydenta RP na gospodarkę jest ograniczony i dlatego w kampanii...
Jeśli druga tura wyborów prezydenckich to plebiscyt nad rządem koalicji 15 października, to przystępuje ona do n...
Komisja Europejska przekazała 6 maja Rosji jasny komunikat: „dość”. Nigdy więcej nie pozwolimy, by Rosja wykorzy...
Podpisanie ośmiopunktowej deklaracji pana Mentzena to świetny sposób na to, by zostać prezydentem. W końcu różne...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas