Bohdan Wyżnikiewicz: Czy rząd przechytrzy szarą strefę?

Osiągnięcie sukcesu w batalii o zwiększenie wpływów podatkowych i eliminację wyłudzeń wymaga strategii, która położy nacisk na skoordynowane działania wielu służb i resortów – pisze ekonomista.

Publikacja: 27.04.2016 21:00

Bohdan Wyżnikiewicz: Czy rząd przechytrzy szarą strefę?

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

W ostatnim ćwierćwieczu każdy kolejny rząd obejmujący w Polsce władzę obiecywał ograniczanie rozmiarów szarej strefy gospodarczej. Efekty tych deklaracji były mizerne lub żadne. Obecny rząd deklaruje przystąpienie do energicznego i skutecznego zwalczania szarej strefy i w tym celu ma zamiar prowadzić szeroko zakrojone działania.

Słuszność działań w tym kierunku nie podlega dyskusji, szara strefa bowiem prowadzi do mniejszych wpływów podatkowych do budżetu, do pozbawiania dużej grupy ludzi zabezpieczenia społecznego oraz do poważnego zakłócania mechanizmu konkurencji oznaczającego w niektórych przypadkach nawet eliminację z rynku uczciwie postępujących przedsiębiorców. Korzyścią z szarej strefy jest natomiast możliwość zwiększenia dochodów przez osoby pozostające poza rynkiem pracy, co w pewnym stopniu zmniejsza nacisk na wydatki z pomocy społecznej.

Pozostało 86% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację