Rok 1773, port w Bostonie. Amerykańscy importerzy rozwścieczeni podatkami nakładanymi przez koronę brytyjską wrzucają do wody cały ładunek indyjskiej, taniej herbaty. Tzw. herbatka bostońska to początek walki amerykańskiej kolonii z opresyjnym imperium. Porównując tę historię z czasami współczesnymi, można rzec, że nad Wisłą woda w czajniku zaczyna bulgotać.
Kilka dni temu pewien przedsiębiorca z Zamościa powiedział „dość" zakazowi działalności swojego centrum rozrywki. „Rodzina jest dla mnie ważniejsza, nie dostaliśmy ani złotówki pomocy. Otwieramy, by żyć" – stwierdził.