W 1930 roku rozpoczął praktykę w firmie Pluton – palarni kawy założonej przez swojego dziadka w 1882 r. Była to pierwsza taka firma w Polsce. Kiedy w 1934 r. zmarł długoletni dyrektor Plutonu Stanisław Hirszel, akcjonariusze zdecydowali, że to właśnie Kordian Tarasiewicz zostanie jego następcą.
Stabilny rozwój firmy przerwała wojna. Mimo braku dostępu do rachunków bankowych i zniszczonych transportów towaru Tarasiewicz zebrał ponad 100 osobowy personel otworzył kawiarnię Fregata oraz uruchomił produkcję marmolady w Płudach. Z braku kawowego ziarna, produkował kawę zbożową.
Po zakończeniu wojny Departament Przemysłu Spożywczego Ministerstwa Aprowizacji i Handlu powierzył mu zarząd nad Palarnią Kawy we Wrzeszczu, później wiązał się z wieloma firmami, był m.in. w zarządzie Inco, a potem Libelli.
Pod koniec 2009 r. na zaproszenie Centrum im. Adama Smitha i „Rz" wystąpił na konferencji „Kto daje pracę i tworzy bogactwo – rząd czy przedsiębiorcy?" Powiedział wtedy, że „system dotacji i zapomóg nie służy ani gospodarce, ani rozwijaniu przedsiębiorczości". (...) Jeśli chcemy w młodych ludziach podtrzymywać bakcyla biznesowego, tak by powstawało coraz więcej małych firm, musimy ich nauczyć, by nie zrażali się przeszkodami".
—d.w.