Reklama

Sylwia Bilska: Czas zakończyć dominację gotówki

Pracujemy nad płatnościami podatków online, za pomocą jednego przycisku – mówi szefowa PayU Polska Sylwia Bilska.

Publikacja: 27.04.2016 21:00

Sylwia Bilska: Czas zakończyć dominację gotówki

Foto: materiały prasowe

Rz: Rząd opracowuje program, który ma doprowadzić do wyeliminowania obrotu gotówkowego. To chyba dla integratora płatności internetowych, jakim jest PayU, dobra wiadomość?

Sylwia Bilska: Zdecydowanie. Dziś płatności bezgotówkowe w Polsce stanowią jedynie 20 proc. transakcji. Pod tym względem znacząco odbiegamy od reszty Europy. U nas wciąż króluje gotówka. Trochę lepiej sytuacja wygląda w internecie – tutaj transakcje wykonywane online to ilościowo mniej więcej 50 proc. Nie mamy jednak wątpliwości, że trzeba ograniczyć koszty, przyspieszyć przepływ informacji i pieniądza. Po stronie państwa chodzi np. o wyższą ściągalność podatków oraz ograniczenie szarej strefy. Do tego transakcje bezgotówkowe są po prostu bezpieczniejsze.

W jaki sposób polscy internauci dokonują płatności?

Wciąż duży jest udział płatności gotówką przy odbiorze towaru kupionego w internecie, ale maleje on z roku na rok. W przypadku naszych niektórych partnerów już ponad 70 proc. płatności za e-zakupy regulowanych jest online. Z tego 80 proc. transakcji opartych jest na szybkich e-przelewach z konta, tzw. pay-by-link. Transakcje kartami kredytowymi nie są szczególnie popularne i to nie tylko w internecie. W ogóle w Polsce płatności kartami to nie więcej niż tylko kilkanaście procent wszystkich transakcji. Cieszy jednak, że udział płatności gotówkowych konsekwentnie spada o 1–2 proc. rocznie. Te spadki będą coraz większe z uwagi na wzrost e-handlu. Rynek e-commerce w ostatnim roku urósł o 15 proc. Ale e-płatności rosną jeszcze szybciej, bo o 24 proc. To trend dla nas bardzo pozytywny. Jako PayU korzystamy zarówno na wzroście wartości sprzedaży odbywającej się w internecie, jak i na popularyzacji elektronicznych metod płatności.

Jak oceniacie perspektywy tego rynku?

Reklama
Reklama

E-commerce stanowi tylko 4 proc. handlu detalicznego. Te udziały będą więc szybko rosnąć, m.in. w konsekwencji rozwoju m-commerce, czyli handlu online z poziomu urządzeń mobilnych.

Jaka jest dynamika tego zjawiska?

Segment m-commerce rośnie 3–4 razy szybciej niż cały e-commerce. Tempo jest więc imponujące. Wystarczy powiedzie, że na Allegro co trzecia osoba kupuje mobilnie, za pośrednictwem tabletów i smartfonów. Ten silny trend to efekt zaszłości historycznych. Ominęliśmy pewien etap cyfrowego rozwoju rynku. Podobnie zresztą jak np. w Afryce, gdzie bardzo dynamicznie rozwija się rynek telekomunikacyjny. W konsekwencji tam ów przeskok był jeszcze większy i dziś zaczyna w tym regionie dominować bankowość mobilna. Podobnie dzieje się w Azji. W Indiach, Chinach czy na Tajwanie liczba smartfonów już dawno przewyższyła liczbę laptopów. Więcej jest transakcji mobilnych niż dokonywanych przez komputer. W Azji nawet podatki płaci się z poziomu smartfona. W Europie jesteśmy przodującym rynkiem, jeśli chodzi o technologie bankowe, ale do światowych liderów w tym zakresie sporo nam brakuje.

No właśnie. W tym kontekście wyeliminowanie gotówki w Polsce wydaje się bardzo odległą wizją. Wystarczy spojrzeć na zapóźnienia związane z cyfryzacją usług administracji.

Tak, tę kwestie poruszaliśmy także podczas kwietniowego PayU Lab Forum, gdzie gościliśmy wybitnego eksperta, ojca cyfrowej rewolucji w Estonii – prof. Linnara Viika. 99,8 proc. podatków i innych płatności administracyjnych w Estonii odbywa się w sposób bezgotówkowy. Tam jednak jest bardzo szeroki dostęp do internetu, a dane obywateli są cyfrowe. Każdy może sobie je samodzielnie zaktualizować, bez potrzeby odwiedzania urzędu i wypełniania druków. To kierunek, w którym powinniśmy dążyć w Polsce, aby ułatwić życie obywatelom. Dlatego też współpracujemy z Ministerstwem Rozwoju przy programach „Paperless" i „Cashless". Liczymy, że w przyszłości na stronach polskiej administracji państwowej będzie tak, że np. podatek będziemy opłacać za pomocą przycisku PayU „one click".

Czyli płatność za pomocą jednego kliknięcia?

Reklama
Reklama

Tak. To rozwiązanie zdało już egzamin w e-commerce. „One click" wdrożyło np. Allegro i świetnie to się przyjęło. Pozytywne jest to, że zauważamy dużą otwartość administracji i samorządów na digitalizację. Obsługujemy już np. lokalne wydziały geodezji, dzięki czemu petenci nie muszą już płacić za mapkę w kasie urzędu, wystarczy płatność online.

Generalnie płatności w e-administracji to bardzo szybko rosnący segment, niezwykle perspektywiczny, choć niestety wciąż nieznaczący.

Co więc będzie napędzać rynek e-płatności?

Wspomniany m-commerce oraz e-commerce, a zwłaszcza coraz częstsze zjawisko zwracania się dojrzałego, tradycyjnego biznesu w stronę e-handlu dla osiągnięcia większego wzrostu. Drugi impuls to rozwój międzynarodowego e-handlu. Transgraniczne zakupy szybko rosną. Nie tylko Polacy kupują w zagranicznych e-sklepach, ale również internauci z zagranicy robią zakupy w polskiej sieci.

Kto z zagranicy kupuje w polskich e-sklepach?

Ruch pochodzi głównie z Wielkiej Brytanii oraz Niemiec. Zagraniczna sprzedaż stanowi już 4 proc. e-handlu w Polsce. My też coraz chętniej kupujemy online za granicą – głównie w Chinach, Wielkiej Brytanii i Niemczech. Co ciekawe, rzadko robimy e-zakupy w USA, choć to kierunek bardzo popularny choćby wśród Brytyjczyków czy Niemców.

Reklama
Reklama

Dlaczego nie decydujemy się na amerykańskie e-sklepy?

Chodzi głównie o koszty transportu. Proszę zauważyć, że Amazon czy eBay, a więc globalni potentaci handlu internetowego, nie zdołali dotąd podbić polskiego rynku. To również konsekwencja bardzo mocnej pozycji Allegro w kraju. Ta platforma handlowa ma w Polsce dominującą pozycję.

Ale Chińczykom się udało. Serwisy Alibaba czy Aliexpress są w Polsce coraz popularniejsze.

W tym przypadku magnesem są ceny. Te strony oferują atrakcyjne koszty zakupu, czym przyciągają polskich internautów. Szczególnie tych kupujących sprzęt elektroniczny. W efekcie około 30 proc. kupujących online w zagranicznych sklepach wybiera strony chińskich sprzedawców.

Czy to właśnie Alibaba, a nie Amazon, może się stać głównym zagranicznym graczem branży e-commerce w Polsce?

Reklama
Reklama

Niewykluczone. O jego sile może świadczyć fakt, że był w stanie wykreować własne święto, czyli Dzień Singla. Obroty związane z zakupami tylko w tym jednym dniu w Chinach sięgnęły prawie 14,5 mld dol., z czego 70 proc. stanowiły transakcje mobilne.

CV

Sylwia Bilska od września 2015 r. jest dyrektorem zarządzającym PayU w Europie Środkowej. Pełni też funkcję dyrektora generalnego PayU Polska. Tworzyła strategie rozwoju takich marek, jak Avon, Philip Morris czy Oriflame. PayU to integrator płatności internetowych (co trzeci Polak, który kupuje online, płaci przez PayU). Właścicielem firmy jest południowoafrykański Naspers.

Opinie Ekonomiczne
Prof. Sławiński: Banki centralne to nie GOPR ratujący instytucje, które za nic mają ryzyko systemowe
Opinie Ekonomiczne
Prof. Kołodko: Polak potrafi
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Europa staje się najbezpieczniejszym cmentarzem innowacji
Opinie Ekonomiczne
Nowa geografia kapitału: jak 2025 r. przetasował rynki akcji i dług?
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Druga Japonia i inne zasadzki statystyki
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama