Do uniezależnienia się sektora prywatnego od państwa niezbędna jest przejrzystość i transparentność procedur. Tak wynika z dyskusji „Udział kapitału narodowego i firm państwowych w kształtowaniu polityki rozwoju", która odbyła się na X Forum Europa–Ukraina.
W szponach oligarchów
Kateryna Boguslavska, ekspert Programu Rosji i Eurazji w Chatham House, stwierdziła, że jednym z kluczowych problemów gospodarki ukraińskiej jest brak zainteresowania prywatyzacją. Jak zauważyła, część przedsiębiorstw kontrolują oligarchowie, a niektóre wciąż są powiązane z ludźmi byłego prezydenta Wiktora Janukowycza. Podała przykład m.in. Ukrenergo, operatora sieci elektroenergetycznej na Ukrainie. Jej zdaniem również obecna ekipa nie stroni od oligarchistycznych układów. Niektóre firmy są silnie kontrolowane przez Micheila Saakaszwilego czy prezydenta Petra Poroszenkę.
– Jednak obecnie wpływy oligarchów stopniowo się zmniejszają. Dzieje się tak również dzięki śledztwom dziennikarskim – mówiła Boguslavska. Zaznaczyła, że niezbędne jest przyspieszenie reform, zmiany strukturalne w gospodarce i likwidacja nierentownych firm państwowych.
Jej zdaniem nieformalne wpływy i blokada prywatyzacji mocno spowalniają wzrost gospodarczy na Ukrainie. Chociaż są też pewne sukcesy na tym polu, np. w sektorze gazowym.
Były premier Ukrainy, a obecnie szef Ukraińskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców Anatolij Kinach podkreślił, że jego kraj zdecydowanie dąży do zachodniej Europy i stara się integrować z globalnym systemem mimo trwającej wojny.