Reklama

Nie będzie kar dla farmaceutów za błędną realizację recepty

Resort zdrowia zrezygnuje z 600 zł kary za błędną realizację recepty. – Nie będziemy karać za PESEL – zapewnia „Rzeczpospolitą" wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.

Publikacja: 23.08.2019 08:00

Nie będzie kar dla farmaceutów za błędną realizację recepty

Foto: 123RF

Nasz wtorkowy artykuł o trzykrotnej podwyżce kar za nieprawidłową realizację recepty, np. błędne odczytanie, a przez to sprawozdanie do Narodowego Funduszu Zdrowia, odbił się szerokim echem w środowisku farmaceutów. Solidarność z aptekarzami, którzy mieliby być karani za nie swoją pomyłkę, wyrazili też lekarze.

Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", resort zdrowia zdecydował się wycofać z projektu rozporządzenia ws. ogólnych warunków umów na realizację recept oraz ramowego wzoru umowy na realizację recept zapis, który przewiduje wzrost kary umownej za pomyłkę przy wpisywaniu danych pacjenta, niewydanie leku na żądanie czya niepoinformowanie o zmianach w ewidencji zatrudnionych w aptece, z kwoty „do 200 zł" na 600 zł.

Czytaj także: Wyższe kary dla aptekarzy za pomylenie PESEL pacjenta

– Wspólnie z prezesem Narodowego Funduszu Zdrowia Adamem Niedzielskim przedyskutowaliśmy kwestie kar i uznaliśmy, że pozostawienie tej kary na obecnym poziomie jest uzasadnione – mówi wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński. – Nie należy się także spodziewać, że Fundusz będzie karał za błąd w PESEL. Oczekuję, że obowiązujące przepisy będą przestrzegane, ale przypominam, że w ramach tzw. ustawy kontrolerskiej wprowadziliśmy zasadę, że NFZ odejdzie od egzekwowania kary w wysokości do 500 zł – dodaje minister Cieszyński. Przypomina, że kary mają uderzyć przede wszystkim w przestępców, którzy na nadużyciach refundacyjnych zarabiają miliony. – Budżet na refundację apteczną wynosi kilka miliardów złotych rocznie i naszym zadaniem jest zadbać, by trafiły one do pacjentów – uzasadnia.

Farmaceuci są zadowoleni z decyzji ministerstwa, ale wskazują na kolejny problem:

Reklama
Reklama

– Pomysł odejścia od zwiększania kar finansowych jest bardzo rozsądny, ale należy pamiętać, że problemem tego rozporządzenia jest podstawa prawna, która pozwala naliczać kary – mówi Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.

– Stanowi ją ogólne wskazanie czterech ustaw (prawo farmaceutyczne, ustawa o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych, ustawa o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych i ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii) i wszystkich wynikających z nich rozporządzeń. A to oznacza, że ukaranym można zostać za wszystko. Wierzymy, że również tutaj Ministerstwo Zdrowia zweryfikuje swoje podejście i przywróci normalność – dodaje prezes Marek Tomków.

Naczelną Radę Aptekarską niepokoi także przepis, który zakłada, że każde przedstawienie danych o obrocie lekami niezgodne ze stanem faktycznym stanowić będzie podstawę do nałożenia kary umownej w wysokości 2 proc. kwoty refundacji uzyskanej przez aptekę nawet za 24 kolejne okresy rozliczeniowe. W praktyce oznacza to, że za małą pomyłkę apteka może zapłacić kilku-, a nawet kilkudziesięciotysięczną karę.

Etap legislacyjny: konsultacje publiczne

Prawo w Polsce
Karol Nawrocki zawetował kolejną ustawę. „Kojce wielkości miejskich kawalerek”
Nieruchomości
Zapadł wyrok, który otwiera drogę do odszkodowań za stare słupy
Sądy i trybunały
Majątki sędziów nie będą już jawne? TK o sędziowskich oświadczeniach
Praca, Emerytury i renty
Aż cztery zmiany w grudniu 2025. Nowy harmonogram wypłat 800 plus
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Nieruchomości
Wspólnoty i spółdzielnie będą mogły zakazać Airbnb? Jest projekt ustawy
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama