Szefowie warszawskich placówek po siedmiu tygodniach funkcjonowania nowych przepisów zaczynają podsumowywać straty. Sprawozdań finansowych zażądały ich organy założycielskie.
Do końca miesiąca marszałek województwa chce mieć gotowy raport o niezapłaconych rachunkach i ratach kredytu, a tym samym o wzroście zadłużenia podlegających mu lecznic. Podobne informacje zbierają też pracownicy ratusza.
– Już teraz wiemy, że zadłużenie naszych lecznic wzrosło o ok. 15 proc. – mówi Marta Milewska, rzecznik marszałka.
– Coraz więcej szpitali ma kłopoty z płatnościami – przyznaje Elżbieta Wierzchowska, dyrektor Biura Polityki Zdrowotnej w ratuszu. Według jej szacunków dług miejskich lecznic mógł wzrosnąć o kilka procent.Podobnie może narastać zadłużenie placówek podlegających Akademii Medycznej.
– Wejście w życie nowego prawa oznaczało podwyższenie pensji lekarzom. Jeśli w 2007 roku na płacę przeznaczałem 80 proc. dochodów, to dziś – ponad 98 proc. A przecież inne płatności nie zmniejszyły się – mówi Paweł Obermeyer, dyrektor szpitala praskiego.