Aż 93,2 proc. lekarzy uważa, że przyczyną ogromnych kolejek w służbie zdrowia są przepisy refundacyjne.

Na pytanie, jak skrócić kolejki, zadane przez przez portal  MedycynaPraktyczna.pl. odpowiedziało 2 tys. osób.

Według nich za kolejkami stoi fakt, że ustawa refundacyjna zobowiązuje lekarzy rodzinnych, by wysyłali swoich pacjentów co roku do specjalisty tylko po potwierdzenie diagnozy choroby przewlekłej, np. astmy lub cukrzycy. Co więcej, lekarze rodzinni wysyłają do specjalistów nawet tych chorych, których sytuacja zdrowotna jest od lat ustabilizowana. To powoduje ogromne zatory.

Ponadto ankietowani uważają, że kolejki skróciłoby wprowadzenie drobnych opłat za wizyty u specjalisty i lekarza pierwszego kontaktu. Na takie rozwiązanie wskazało 88 proc. ankietowanych. Ich zdaniem drobne opłaty pozwoliłyby ograniczyć liczbę wizyt tych osób, które nie potrzebują porady lekarskiej, a do przychodni przychodzą raczej z powodów społecznych czy psychologicznych.

Zdaniem 85 proc. ankietowanych kolejki zmniejszyłyby się, gdyby lekarze rodzinni mieli większe uprawnienia, np. do kierowania pacjenta na badania diagnostyczne. Obecnie część tych skierowań może wypisać tylko specjalista, co sztucznie wydłuża kolejki.