Awaria trwała tylko nieco ponad godzinę, jednak przez ten czas użytkownicy Internetu mieli utrudniony dostęp do najważniejszych usług Google, takich jak Gogle Maps (mapy), Google Docs (obsługa dokumentów biurowych), czy YouTube (wideo).
"Około 14 proc. naszych użytkowników doświadczyło utrudnień lub wcale nie mogło się połączyć. Ciężko pracujemy nad tym, aby nasze usługi były szybkie i zawsze dostępne, więc taka awaria jest dla nas szczególnie kłopotliwa" - przyznał Urs Hoelzle, rzecznik Google. Firma oczywiście przeprosiła za kłopoty. "Błąd w jednym z naszych systemów spowodował przekierowanie części ruchu przez Azję. Możecie być pewni, że pracujemy nad tym, aby taki błąd nigdy więcej się nie powtórzył" — dodał Hoelzle.
To nie pierwsza podobna awaria Google. W lutym trwające kilka godzin problemy techniczne uniemożliwiły milionom użytkowników na całym świecie dostęp do darmowej poczty e-mail — Gmail. Wcześniej „błąd człowieka” sparaliżował podstawowy produkt firmy — internetową wyszukiwarkę. Wszystkie witryny w wynikach wyszukiwania oznaczone były jako potencjalnie niebezpieczne.
Wyszukiwarka Google ma ponad 80 proc. rynku. Druga na liście Yahoo to niecałe 10 proc. Tak ogromna popularność sprawia, że każda awaria w Google odbija się czkawką w całym Internecie. Jednak ostatnie kłopoty z usługami Google to coś więcej, niż czasowa niedogodność w dostępie do sieciowych usług. Jak zauważa Ezra Gottheil z technology Business Research, podobne problemy stawiają pod znakiem zapytania całą strategię Google. Chodzi o darmowe sieciowe aplikacje — takie, jak np. Google Docs, które mają być alternatywą dla instalowanych lokalnie płatnych programów w rodzaju Microsoft Office. — Ich wysiłki, aby uczynić te programy, jak również w pewnym stopniu pocztę Gmail, poważną alternatywą dla biznesu mogą zostać zniweczone przez tego rodzaju awarię — powiedział Gottheil agencji AFP. Techniczne problemy uniemożliwiające pracownikom firmy dostęp do zwykłych dokumentów tekstowych lub poczty mogą skutecznie wystraszyć wszystkich chętnych do korzystania z sieciowych usług Google.