Urządzenie zostało już przetestowane przez pracowników firmy. Nie wiadomo jednak, czy wejdzie do sprzedaży — przyznał Kaiser Kuo, rzecznik Baidu. Do Internetu wyciekło zdjęcie mężczyzny noszącego prototypowe urządzenie w jednym z biur Baidu. Chińczycy nie potwierdzili jednak, że to jest właśnie nowy gadżet. Podobnie jak Google Glass, również Baidu Eye — bo tak nazywa się urządzenie — ma mieć stałe połączenie z Internetem i umożliwiać wyszukiwanie danych, robienie zdjęć, czy nawigację. Baidu pozwala również na rozpoznawania twarzy i automatyczne wyszukiwanie osób.
- Na przykład możesz zrobić zdjęcie jakiemuś celebrycie, a później sprawdzić w naszej bazie danych, czy możemy rozpoznać tę twarz i przypisać ją do imienia - tłumaczy Kuo. — Można to zrobić zwykłym aparatem, ale można również urządzeniem typu Eye. Informacje w Eye prezentowane są na niewielkim wyświetlaczu LCD. Do obsługi wystarczą polecenia głosowe — podobnie jak w Google Glass. Chińczycy chcą uniknąć porównań z gadżetem Google'a, choć źródło inspiracji inżynierów Baidu jest oczywiste. — Nie zdecydowaliśmy jeszcze, czy wypuścimy to jako produkt komercyjny — tłumaczy Kuo. — Eksperymentujemy ze wszystkimi technologiami, które mają związek z wyszukiwaniem w sieci.
Według słów rzecznika Baidu pracuje również nad innymi urządzeniami o nietypowych formach, które mogą w codziennym życiu zastąpić komputery, tablety, czy smartfony. — m.in. „inteligentnymi" zegarkami.