Broń o nazwie „Liberator" może stworzyć w domu każdy posiadacz trójwymiarowej drukarki. To urządzenie nanoszące plastik warstwa po warstwie, dzięki czemu może powstać skomplikowany przestrzenny wzór. Najtańsze drukarki 3D kosztują zaledwie kilkaset dolarów.
W taki sposób (tyle że na droższym sprzęcie) powstał właśnie pierwszy wydrukowany pistolet. Metalowa jest w nim tylko iglica. Broń przetestowano – działa. Schemat konstrukcyjny jest dziełem Defense Distributed – grupy założonej przez studenta z Teksasu Cody'ego Wilsona. Schemat produkcji pistoletu był dostępny na stronie grupy.
Był, bo jak poinformował sam Wilson, Departament Stanu zażądał od niego natychmiastowego usunięcia tych materiałów z serwera. Według administracji naruszają one bowiem amerykańskie przepisy o handlu i eksporcie broni. Urzędnik Departamentu Stanu zapytany przez sieć CNN o komentarz odpowiedział tylko, że to „kwestia bezpieczeństwa narodowego".
– Nigdy nie musiałem nic z nikim konsultować. I nie zrobiłem tego również tym razem – odpowiada Wilson. – Dla mnie to sprawa polityczna. Wyobrażam sobie, że w przyszłości każdy będzie mógł sobie wyprodukować spersonalizowane przedmioty. Nie interesuje mnie zdanie polityków. Każdy powinien móc wyprodukować broń dla siebie.