OpenAI wspierają m.in. Elon Musk, twórca SpaceX i Tesla Motors, Peter Thiel, współzałożyciel PayPal, a także szefowie Infosys i Amazon Web Services. Konsorcjum będzie miało do dyspozycji miliard dolarów na prace badawcze i analizy. Naukowcy mają być „wolni od zobowiązań" i zająć się tym, by sztuczna inteligencja nie stanowiła zagrożenia, lecz służyła ludziom.

Takie obawy wcześniej głośno formułował słynny fizyk Stephen Hawking, a także sam Elon Musk, dla którego myślące maszyny są „największym zagrożeniem dla egzystencji naszego gatunku". Ich obawy podzielają również znani naukowcy, filozofowie i etycy, którzy domagają się lepszej kontroli prac nad systemami sztucznej inteligencji. Choć przyznają również, że jest to na razie sprawa dość odległa w czasie.

„Trudno sobie wyobrazić, w jakim stopniu sztuczna inteligencja dorównująca ludzkiej może przyczynić się do rozwoju społeczeństwa. Podobnie trudno sobie wyobrazić potencjalne szkody, gdyby taki system został niewłaściwie zaprojektowany" – głosi oświadczenie założycieli OpenAI. „Celem konsorcjum jest postęp prac w dziedzinie sztucznej inteligencji, która przysłuży się całej ludzkości, bez zobowiązań wynikających z potrzeby generowania zysku finansowego".