Reklama

Energię elektryczną można magazynować na dnie morza

Energię elektryczną można magazynować na wielkich głębokościach na dnie morskim. Pracują nad tym inżynierowie i naukowcy w kilku krajach.

Aktualizacja: 21.11.2016 19:58 Publikacja: 21.11.2016 17:33

Woda wpadająca do kuli wytworzy prąd, a jego nadmiar z turbin wiatrowych opróżni kulę.

Woda wpadająca do kuli wytworzy prąd, a jego nadmiar z turbin wiatrowych opróżni kulę.

Foto: materiały prasowe

Podstawowym problemem energetyki wiatrowej, w ogóle energetyki opartej na źródłach odnawialnych, jest magazynowanie energii. Jest to szczególnie dotkliwe i widoczne w przypadku najbardziej rozwijanych farm wiatrowych. W zasadzie wiatr nigdy nie wieje ze stałą prędkością, z reguły jest albo za silny, i turbiny mogłyby ulec przeciążeniu, albo za słaby, lub masy powietrza nie poruszają się wcale. Poza tym, zużycie energii bardzo różni się między dniem i nocą.

Systemy magazynowania, będące w stanie zgromadzić duże ilości okresowego nadmiaru energii – elektrownie pompowo-szczytowe, wymagają zagospodarowania dużych powierzchni i znacznych różnic wysokości terenu. Dlatego niemieccy naukowcy i inżynierowie pracują nad systemem magazynowania energii w głębinach i oddawania jej nadmiaru w razie potrzeby. Taką technologię rozwijają inżynierowie z Fraunhofrer Institut fur Windenergie und Energiesystemtechnik w Kassel. Projekt nosi nazwę StEnSea – Storing Energy at Sea. Dziesięcioosobowym zespołem kieruje fizyk dr Jochen Bard.

Podstawowym elementem systemu Storing Energy at Sea są olbrzymie betonowe kule, puste w środku, każda średnicy 30 m. Ich ściany mają grubość 3 m, aby wytrzymać ogromne ciśnienie, jakie panuje na głębokości 700 m – bo właśnie na takiej głębokości planowane jest ich umieszczenie. Nie trzeba będzie ich kotwiczyć, będą tkwiły nieruchomo na dnie utrzymywane w stałym położeniu ogromnym ciśnieniem wody.

Zgodnie z prawami fizyki działają na podobnej zasadzie jak lądowe elektrownie szczytowo-pompowe wykorzystujące energię przepływu wody.

Różnica polega na zastąpieniu ogromnych zbiorników retencyjnych, niezbędnych w lądowych elektrowniach szczytowo-pompowych, pustymi betonowymi kulami, nieformalnie nazywanymi przez techników „jajami morskimi", służą one do okresowego przechowywania wody.

Reklama
Reklama

Eksperyment w skali 1 do 10, z kulami średnicy 3 m, rozpoczął się w listopadzie 2016 w Jeziorze Bodeńskim, na głębokości 100 m (maksymalna głębokość tego akwenu wynosi 254 m). Eksperyment potrwa miesiąc.

Ale pionierski system w skali 1 do 1, który będzie testowany na Morzu Północnym, obejmie 200 kul. Każda z nich będzie zasilała jedną, swoją turbinę. o mocy 20 MW. W sumie, jak szacują technicy, 200 kul w ciągu kilku godzin będzie w stanie wygenerować 4 GW. W razie zwiększonego zapotrzebowania na energię elektryczną kule będą otwierane, woda opadająca w dół, do otwartych kul, będzie poruszać turbiny, te wytworzą energię elektryczną oddawaną kablem do ogólnokrajowej sieci.

Natomiast gdy wahadło znajdzie się w skrajnie przeciwnym położeniu i wystąpi nadmiar energii, zostanie ona użyta do opróżnienia kul, wypompowania z nich wody i przygotowania do kolejnej fazy głodu energetycznego.

„Morskie jaja" będą mogły współpracować z farmami wiatrowymi, elektrowniami solarnymi, pływowymi.

– Pracując nad projektem Storing Energy at Sea, mamy świadomość, że może on być użyteczny jedynie we współpracy z innymi krajami. Niemiecka część Morza Północnego, w której pracują już tysiące wiatraków energetycznych, nie jest wystarczająco głęboka, aby lokalizować w niej kule. Średnia głębokość Morza Północnego wynosi tylko 90 metrów, ale istnieje w nim duża głębia, rów ponad 700 metrów koło wybrzeży Norwegii.

Kule muszą tkwić na dnie w takim miejscu, aby nie były narażone na falowanie, uszkodzenia sieciami rybackimi, pracami przy układaniu i konserwacji kabli podmorskich i rurociągów – wyjaśnia dr Jochen Bard.

Reklama
Reklama

Także naukowcy amerykańscy z Massachusetts Institute of Technology mają pomysł na magazynowanie energii wiatrowej w podwodnych betonowych kulach.

Również norwescy specjaliści z firmy Subhydro pracują nad technologią wykorzystania wysokiego ciśnienia wody na dnie morza do magazynowania energii ze źródeł odnawialnych. Technologia ta będzie testowana w przyszłym roku w Morzu Norweskim.

Nowe technologie
Podcast „Rzecz w tym”: Czy jesteśmy skazani na bipolarny świat technologiczny?
Nowe technologie
Chińska rewolucja w sztucznej inteligencji. Czy Ameryka traci przewagę?
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama