Tak przedstawia się Precious (Cenny), inteligentny rower, główny bohater dobroczynnego przedsięwzięcia grupy miłośników dwóch kółek. Idea jest prosta - wziąć rower i przejechać nim wzdłuż Stany Zjednoczone, zbierając fundusze na kampanię walki z rakiem prowadzoną przez kolarza Lance'a Armstronga.
Za kierownicą roweru Janeen McCrae, Australijka mieszkająca w Stanach, autorka bloga dla fanów dwóch kółek. Jej rower to właśnie inteligentny i nieco bezczelny Precious. Twórcy wyposażyli go w mnóstwo czujników, badających warunki jazdy - prędkość, kierunek, nachylenie, wysokość nad poziomem morza, temperaturę, wilgotność, itp. "Mózg" roweru przetwarza te dane w zabawne komentarze i wysyła do Internetu.
Na stronie yesiamprecious.com możemy przeczytać statystyki: aktualizowane na bieżąco informacje o dokładnym położeniu, kierunku, prędkości, wysokości nad poziomem morza. Dowiemy się z nich też, ile było przebitych opon, deszczowych dni, ile razy na naszych podróżników trąbiono, albo gonił ich pies.
Sam Precious prowadzi też profil na Twitterze. Opisuje swoje przygody na bieżąco. Nie szczędzi uszczypliwości swojej partnerce: "Kentucky, przybyłem! Przyślijcie swoje najgroźniejsze psy. Słyszałem, że lubują się w Australijczykach"; komentuje pogodę: "Można dziś na mnie smażyć jajecznicę"; narzeka na kierowców: "Znowu na mnie natrąbili!". W wolnych chwilach, kiedy właścicielka zostawia go w serwisie, układa i publikuje krótkie wiersze.
Wyruszyli trzynaście dni temu, przejechali 650 mil. Raz złapali gumę, siedemnaście razy gonił ich pies, zmokli dwa razy, jedną noc spędzili pod gołym niebem. Zebrali 2 tys. dolarów. Czeka ich kilka tysięcy kilometrów i dwa i pół miesiąca drogi.