Reklama

Tatuaż, który otwiera drzwi

Tych danych nie da się zapomnieć. Będą z nami zawsze – na skórze, w głowie albo w... brzuchu.

Publikacja: 05.06.2013 02:29

Naklejany na skórę „tatuaż” firmy MC 10 zawiera elektroniczny układ, który może przechowywać dane po

Naklejany na skórę „tatuaż” firmy MC 10 zawiera elektroniczny układ, który może przechowywać dane potrzebne do logowania.

Foto: MC10

Przeciętny użytkownik smartfonów i komputerów wprowadza swoje hasła 39 razy dziennie. Osoby intensywnie korzystające z nowych technologii – logujące się do serwisów internetowych – wprowadzają swoje hasła nawet 100 razy dziennie.

PIN do karty, do telefonu, dane do komputera w pracy, do komputera w domu, hasło do poczty, nawet kod do domofonu – wszystko to musimy wstukiwać. I zapamiętać. Oczywiście, technologia może nas wyręczyć – komputery mają czytniki linii papilarnych, smartfony rozpoznają nas przez kamerę, a przeglądarki zapamiętują hasła. Ale nie zawsze i wszędzie się tak da.

Odpowiedzią na to są nowe metody potwierdzania naszej tożsamości – odczytywanie charakterystycznych wzorców myśli, tatuaże zawierające elektroniczne układy z zapisanymi danymi czy pigułki w żołądku pozwalające z całego ciała uczynić „kartę dostępu" do zamków czy komputerów.

Połknij swoje hasło

Takie technologie prezentowała podczas niedawnej konferencji All Things Digital D11 amerykańska Motorola. To na razie tylko prototypy, ale mają szansę wejść do użytku za mniej więcej 10 lat.

Reklama
Reklama

– Myślimy nad różnymi sposobami ułatwienia weryfikacji tożsamości użytkowników – mówiła Regina Dugan, odpowiedzialna w Motoroli za Dział Zaawansowanych Technologii i Projektów. – Możemy zacząć od prostych rzeczy, jak klucze czy klamki, ale opracowujemy również „hasła", które nosi się na skórze przez powiedzmy tydzień. Mówimy o elektronicznym tatuażu.

Motorola współpracuje z firmą MC 10 już produkującą podobne „tatuaże". Mogą one służyć jako czujniki medyczne (np. do pomiaru temperatury) czy do uprawiania sportu (rejestrują np. puls podczas treningu). Te informacje są następnie bezprzewodowo wysyłane do komputera. W ten sam sposób można wysłać i hasło – wyjątkowe dla każdego człowieka.

– Za 10–20 lat być może nie będziemy chcieli nosić zegarków na nadgarstkach, ale nakleimy sobie takie tatuaże, choćby po to, żeby wkurzyć rodziców – mówiła Dugan, pokazując elektroniczny układ na przedramieniu.

Innym pomysłem jest inteligentna pigułka, którą połykalibyśmy rano, żeby przez cały dzień móc się logować do komputera. Tabletka jest zasilana dzięki aktywności kwasów żołądkowych i może wysyłać impuls elektryczny do odpowiedniego odbiornika.

Zaśpiewaj to jeszcze raz

Takie e-pigułki też już istnieją. Są testowane w zastosowaniach medycznych. Tabletkę połyka chory, czujniki w niej rejestrują dane wewnątrz jego organizmu, a następnie wysyłają dane do lekarza.

– Codziennie połykam jakieś witaminy. Czy nie mogłabym również połknąć hasła? – pytała Dugan.

Reklama
Reklama

W ten sposób, gdy sięgniemy do klamki, nasze ciało mogłoby wysyłać odpowiedni impuls do zamka, który zwalniałby blokadę. Oczywiście w ten sposób firma Google, do której należy Motorola, wiedziałaby o nas jeszcze więcej. Regina Dugan zapewniała jednak, że Google wiedziałoby tylko, kiedy pigułka działa, a nie do czego służy. No i internetowy gigant nikogo nie zmuszałby do połknięcia pigułki.

Na odczytywaniu najbardziej sekretnych danych – naszych myśli – bazuje jednak inna technologia mogąca zastąpić hasła. Opracował ją zespół prof. Johna Chuanga z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley. Wykorzystując kosztujący 200 dolarów czujnik firmy Neurosky, naukowcy mogli zarejestrować charakterystyczne wzorce fal mózgowych odróżniające jednego człowieka od drugiego.

Programiści poprosili ochotników, którym założono na głowy czujnik, o pomyślenie o ulubionej piosence, wyobrażenie sobie jakiegoś koloru itp. Później wystarczyło, aby zanucili w myślach tę piosenkę, aby komputer ich rozpoznał.

– W przypadku tradycyjnych metod wymagane jest jakieś hasło. Tu analizujemy fale mózgowe i żadne konwencjonalne hasło nie jest już potrzebne – tłumaczy prof. Chuang.

admin 123456

– Nie traktujemy tego jako zamiennika starych haseł, które wpisujemy na przykład na klawiaturze komputera – mówi naukowiec. – Oczywiście niektóre rzeczy łatwej wpisać ręcznie. Ale są inne scenariusze – na przykład komputery typu wearable pozbawione tradycyjnej klawiatury. W przypadku takiego urządzenia jak na przykład Google Glass coś, co zastępuje zwykłe wpisywane hasła, ma sens.

Jednak nawet w „zwykłym" środowisku komputerowym coś, co ulepszy zabezpieczenie przed niepowołanym dostępem, jest bardzo potrzebne. Wadą wpisywanych z klawiatury haseł jest to, że trzeba je zapamiętać. W związku z tym użytkownicy albo je gdzieś zapisują (co oznacza, że ktoś je wcześniej czy później odczyta), albo wybierają hasła łatwe do zapamiętania, czyli słabe.

Reklama
Reklama

Przykłady? Najpopularniejszym hasłem na świecie jest słowo „password" (czyli „hasło"). Często używane są również ciągi „123456" i „qwerty", którym na pięty następują „abc123" i „1234567". A gdy przed ponad rokiem włamano się na stronę Kancelarii Premiera, okazało się, że była zabezpieczona wyrafinowanym hasłem „admin1" użytkownika „admin".

Przeciętny użytkownik smartfonów i komputerów wprowadza swoje hasła 39 razy dziennie. Osoby intensywnie korzystające z nowych technologii – logujące się do serwisów internetowych – wprowadzają swoje hasła nawet 100 razy dziennie.

PIN do karty, do telefonu, dane do komputera w pracy, do komputera w domu, hasło do poczty, nawet kod do domofonu – wszystko to musimy wstukiwać. I zapamiętać. Oczywiście, technologia może nas wyręczyć – komputery mają czytniki linii papilarnych, smartfony rozpoznają nas przez kamerę, a przeglądarki zapamiętują hasła. Ale nie zawsze i wszędzie się tak da.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
Nowe technologie
Podcast „Rzecz w tym”: Czy jesteśmy skazani na bipolarny świat technologiczny?
Nowe technologie
Chińska rewolucja w sztucznej inteligencji. Czy Ameryka traci przewagę?
Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Reklama
Reklama