Przeciętny użytkownik smartfonów i komputerów wprowadza swoje hasła 39 razy dziennie. Osoby intensywnie korzystające z nowych technologii – logujące się do serwisów internetowych – wprowadzają swoje hasła nawet 100 razy dziennie.
PIN do karty, do telefonu, dane do komputera w pracy, do komputera w domu, hasło do poczty, nawet kod do domofonu – wszystko to musimy wstukiwać. I zapamiętać. Oczywiście, technologia może nas wyręczyć – komputery mają czytniki linii papilarnych, smartfony rozpoznają nas przez kamerę, a przeglądarki zapamiętują hasła. Ale nie zawsze i wszędzie się tak da.
Odpowiedzią na to są nowe metody potwierdzania naszej tożsamości – odczytywanie charakterystycznych wzorców myśli, tatuaże zawierające elektroniczne układy z zapisanymi danymi czy pigułki w żołądku pozwalające z całego ciała uczynić „kartę dostępu" do zamków czy komputerów.
Połknij swoje hasło
Takie technologie prezentowała podczas niedawnej konferencji All Things Digital D11 amerykańska Motorola. To na razie tylko prototypy, ale mają szansę wejść do użytku za mniej więcej 10 lat.