[b]Rz: Ile mieszkań jest do kupienia dziś w omawianych dzielnicach – w każdej osobno? Gdzie buduje się najwięcej, a gdzie najmniej i dlaczego?[/b]
[b]Maciej Dymkowski, prezes zarządu serwisu Tabelaofert.pl[/b]: Zdecydowanie największy wybór mamy na Woli. Decydując się na zakup lokalu w tej lokalizacji, możemy wybierać spośród ponad 1,5 tys. mieszkań. Znaczenie Woli na mieszkaniowej mapie stolicy utrzymuje się na podobnym poziomie, co jesienią ubiegłego roku. Dziś Wola znajduje się na wysokiej drugiej pozycji, z udziałem w podaży na poziomie 12,6 proc. – ustępuje Białołęce, znacznie wyprzedza Bemowo.
Na brak mieszkań nie można również narzekać w Śródmieściu. Osoby zainteresowane zakupem w tej dzielnicy mają do wyboru ponad 1,1 tys. lokali. Biorąc pod uwagę intensywność zabudowy w tej lokalizacji, jest to wynik bardzo dobry.
Śródmieściu niewiele ustępują Mokotów i Ochota – w każdej z tych dzielnic do kupienia jest ponad 1 tys. mieszkań. Dla Mokotowa, który przez długi czas nie opuszczał podium najpopularniejszych lokalizacji, jest to niewątpliwie regres, natomiast na Ochocie zawsze były problemy z podażą. Problem rozwiązało kilka inwestycji o dużej liczbie mieszkań.
Najskromniej w dzisiejszym zestawieniu prezentuje się Żoliborz, na którym możemy wybierać z ponad 300 lokali. Jednak i w tym wypadku należy pamiętać, że jeszcze niedawno oferta była dużo skromniejsza.