Ziemi pod dom jednorodzinny niedaleko Warszawy albo na obrzeżach stolicy szukaliśmy jako klienci. Podstawowe kryterium: cena gruntu.
Co jest w planach
W gminie Teresin,
ok. 30 km od Warszawy, zainteresował nas grunt nazwany przez właścicieli jako inwestycyjny. Cena wydaje się atrakcyjna: 99 zł za metr. Jak czytamy w ogłoszeniu na jednym z portali nieruchomościowych, działka jest objęta planem zagospodarowania przestrzennego, który - „obok inwestycji" - dopuszcza tu także zabudowę jednorodzinną. Jest tylko jeden problem: działka ma 22 tys. mkw. Nam potrzeba dziesięć razy mniej.
- Czy jest możliwość wykrojenia z tego gruntu mniejszego kawałka? Możecie państwo podzielić tę ziemię? Chcielibyśmy kupić pod dom jakieś 2 tys. mkw. za podaną w ogłoszeniu cenę - dzwonimy do sprzedających działkę. Właścicielka uczciwie uprzedza, że na tym terenie mogą powstawać hale produkcyjne. ?
- W pobliżu buduje się wprawdzie domek jednorodzinny, chyba nawet już się ktoś tam wprowadza, ale proszę to przemyśleć - mówi sprzedająca. Magazyny nas nie zniechęcą, jeśli tylko stawka za parcelę będzie dobra.