Ile student wydaje na mieszkanie

Analitycy serwisu Szybko.pl policzyli całkowite wydatki mieszkaniowe, które musi ponieść młody człowiek, aby mógł studiować w danym mieście przez 5 lat, zakładając, że spędza w wynajętym lokalu dziewięć miesięcy w roku.

– Minimalny koszt zakwaterowania oscyluje wokół 12 tys. zł i jest to cena miejsca w akademiku w Łodzi w czasie całych studiów. Najdrożej za akademik zapłaci student w Poznaniu: przez pięć lat wyda około 15 tys. zł – mówi o badaniach rynku Marta Kosińska, ekspert serwisu Szybko.pl.

Z analiz stawek najmu wynika, że akademiki są dwa, a nawet trzy razy tańsze od prywatnych kwater. W wielu miastach standardem dorównują mieszkaniom prywatnym.

Ile za pokój

– O cenie miejsca w akademiku decyduje przede wszystkim standard, w jakim przyjdzie studentowi mieszkać. Wyremontowane czy nowsze akademiki mogą być od 50 do 100 zł miesięcznie droższe od tych o niższym standardzie – mówi Anna Prorok, ekspert akcji „Wynajmuj bezpiecznie".

Najdroższe są pokoje jednoosobowe. Ceny zaczynają się przeważnie od 400 zł miesięcznie. Najtańszy pokój w akademiku, za 290 zł miesięcznie, oferuje Uniwersytet Kopernika w Toruniu. Z kolei najdroższy taki pokój można znaleźć w domach Politechniki Warszawskiej – opłata wynosi 575 zł miesięcznie – wynika z danych Szybko.pl.

Często pokoje w akademikach zestawiane są w tzw. boksy. Jeden boks składa się z 2–4 dwuosobowych pokoi, na które przypada jedna łazienka, a czasami nawet kuchnia.

Ile za lokale i stancje

Czynsze za wynajem samodzielnych lokali są znacznie wyższe niż stawki w akademikach. – Najniższe koszty najmu mieszkań ponoszą studenci w Toruniu, Łodzi, Bydgoszczy i Olsztynie. Tu za kawalerkę miesięcznie trzeba zapłacić odpowiednio: 780 zł, 870 zł, 840 zł i 960 zł – wylicza Marta Kosińska. – Najdrożej jest w Warszawie, we Wrocławiu i w Trójmieście. Średnie czynsze za lokal 1-pokojowy wynoszą w tych miastach: 1470 zł, 1220 zł, 1100 zł za miesiąc.

W ciągu roku na korzyść najemców zmieniła się sytuacja w Krakowie: najem kawalerki potaniał o 10,3 proc., dwóch pokoi – o 6,3 proc. , a trzech – o 5,7 proc.

Studenci kolejnych lat studiów często wolą wynajmować mieszkania trzypokojowe, w których mieszka np. 6 osób. Wtedy opłata za taki lokal (2,5 tys. zł w Warszawie, 2,1 tys. zł we Wrocławiu, 2 tys. zł w Krakowie czy 1,2 tys. zł w Toruniu) jest do podziału na wszystkich lokatorów.

Jeśli chodzi o stancje, to stawki najmu zaczynają się od 300–400 zł za pokój miesięcznie, choć w Warszawie przeciętna opłata za stancję wynosi 725 zł, a w Krakowie – 590 zł.

Lepsze niż lokata?

Dariusz Wilczewski, prezes zarządu spółki Dolnośląskie Inwestycje, mówi, że w dużych miastach akademickich (takich jak Wrocław, Warszawa, Kraków, Poznań) przeważającą część wynajmujących stanowią studenci. – Dlatego też co roku w sierpniu i we wrześniu ceny najmu rosną, nawet o 200 zł za miesiąc. Jednak poza studentami znaczną część najemców stanowią single i młode małżeństwa  – mówi Dariusz Wilczewski.

Z analiz Expandera wynika, że rentowność wynajmu 50-metrowego mieszkania kupionego w jednym z miast akademickich za gotówkę jest wyższa niż średnie oprocentowanie lokaty bankowej, wynoszące ok. 2,69 proc. W Katowicach nawet dwukrotnie. Dlatego przybywa inwestorów, którzy szukają lokali na wynajem. – Dodatkowym argumentem dla nich jest poziom cen nieruchomości, który nie grozi dalszymi drastycznymi spadkami – dodaje Marta Kosińska. Więcej o rentowności najmu lokali – w poniedziałkowych „Nieruchomościach"

Rośnie budżet na lokum

Z badania preferencji studentów przeprowadzonego przez Szybko.pl pod patronatem „Rzeczpospolitej" wynika, że młodzi deklarują coraz wyższe wydatki mieszkaniowe.

Przed rokiem 51 proc. studentów liczyło na to, że ich budżet zamknie się w kwocie do 500 złotych miesięcznie. W ankiecie z tego roku tylko 21 proc. młodych najemców na mieszkanie chce przeznaczyć maksymalnie 500 złotych na miesiąc.

Większość studentów, zarówno tych wynajmujących po raz pierwszy, jak i już doświadczonych najemców, chciałaby jednak zamknąć wydatki na lokum w kwocie do 700 złotych miesięcznie.

Warto też zwrócić uwagę, że około 14 proc. młodych wynajmujących w dużym mieście po raz pierwszy liczy, że uda im się przeznaczyć na ten cel mniej niż 300 złotych. Natomiast wśród doświadczonych najemców tylko 3 proc. widzi szanse na wydatek mniejszy niż 300 złotych miesięcznie.

Choć część osób posiadających mieszkania na wynajem poszukuje właśnie studentów (ale najchętniej zawiera umowy najmu z ich rodzicami), są też tacy, którzy zastrzegają, że nie chcą u siebie żaków.