- W Białymstok
u ruch na rynku mieszkań jest większy niż kilka tygodni temu – mówi Agnieszka Nowik z AN Immobilia. Klienci chcą zrealizować transakcje przed wejściem w życie nowych przepisów kredytowych. Najwięcej pytań dotyczy lokali dwupokojowych do 40 mkw., w cenie 150–160 tys. zł i trzypokojowych, 60–70 mkw, za 190–200 tys. zł. Poszukiwane są wszelkie okazje cenowe, których pojawia się sporo. Ofert sprzedaży jest dużo. Do końca roku zainteresowanie mieszkaniami będzie prawdopodobnie rosło.
- W Lublinie
nadal poszukiwane są mieszkania najtańsze – informuje Iwona Gańska z Lokaty. Pytania dotyczą najczęściej lokali dwupokojowych do 40 mkw. Ceny są zróżnicowane. Zdarza się, że w tym samym bloku jedno mieszkanie jest o 10 proc. droższe od podobnego. Zwykle, gdy oferta długo nie budzi zainteresowania, cena wywoławcza jest mocno obniżana, np. z początkowej 300 tys. do 279 tys. zł. Podaż jest bardzo duża. Podczas negocjacji można uzyskać spore upusty, od 5 do 10 proc. Prawie wszystkie transakcje odbywają się ze znacznym udziałem kredytu.
- W Olsztynie