Jako klienci szukamy w Warszawie używanego mieszkania jednopokojowego. Lokalizacja – bez większego znaczenia. Niespecjalnie zwracamy też uwagę na standard mieszkania. Sprawdzamy, na jakie ustępstwa są skłonni iść właściciele lokali już podczas rozmowy telefonicznej.
Przy ul. Korczyńskiej na Mokotowie upatrzyliśmy sobie 32-metrową kawalerkę na szóstym piętrze dziesięciopiętrowego bloku z 1974 r. – Budynek jest ocieplony, po wymianie instalacji wodnej i elektrycznej. Są nowe windy. Kilka lat temu remont przeszło też samo mieszkanie, są nowe okna i drzwi antywłamaniowe. Pokój o powierzchni 22 mkw. można podzielić na dwa mniejsze – mówi właścicielka kawalerki. – Zostają kuchenne meble robione na wymiar i cały sprzęt AGD – zachęca.
Opowiada, że mieszkanie jest słoneczne i ciche. – Czynsz za jedną osobę to 340 zł miesięcznie – mówi. – Własność gruntu pod budynkiem jest uregulowana. Okolica ma bogatą infrastrukturę – niedaleko są sklepy, zakłady usługowe, przedszkola, szkoły, ośrodek kultury, centrum handlowe Sadyba Best Mall – opowiada. Cena ofertowa mieszkania: 265 tys. zł, jest do negocjacji. – Na pewno się dogadamy. Cenę ustalam sama, na podstawie ogłoszeń z tej okolicy. Ale jestem elastyczna i otwarta na propozycje – zachęca właścicielka mokotowskiej kawalerki.
Jedynie na niewielki rabat zgadza się właściciel 35-metrowej kawalerki typu studio przy ul. Dzielnej w śródmiejskiej części Muranowa. Cena ofertowa jak dla nas jest jednak astronomiczna: 395 tys. zł, czyli 11,2 tys. zł za mkw. – Cena jest adekwatna do produktu – zapewnia sprzedający. Mieszkanie znajduje się w zielonej, cichej okolicy, w rejonie pl. Bankowego. – Trzypiętrowy budynek z jedną klatką jest po generalnym remoncie. Wymieniono dach, jest nowa elewacja, nowe instalacje, liczniki są zamontowane poza mieszkaniami – opowiada właściciel.
Dodaje, że po kapitalnym remoncie jest też mieszkanie. – Wszystko zostało zerwane do żywego, skute tynki, płytki. Wszystko jest nowe, łącznie z instalacjami elektrycznymi i wodno-kanalizacyjnymi. Wstawiłem nowe drewniane okna i parapety. Mieszkanie jest w pełni wyposażone, wszystko w nim zostaje: lodówka, pralka, sprzęt AGD. Można wejść i mieszkać – zachęca. Jesteśmy gotowi dać 10 tys. zł za mkw., czyli 350 tys. zł.