- W Olszynie popularnością cieszą się mieszkania dwu- i trzypokojowe o powierzchni ok. 50 mkw. – podaje Paula Augustynowicz z Freedom Nieruchomości. – Nawet zainteresowani małymi lokalami stawiają warunek, by były to dwa pokoje. Wybierający rynek wtórny preferują gotowe do zamieszkania lokale. Niewielu chce inwestować czas i pieniądze w remont.
- W Białymstoku rynek mieszkaniowy jest zdominowany przez deweloperów – mówi Antoni Kozak z agencji Kozak-Wojtan Nieruchomości. Nowe technologie budowy, atrakcyjne lokalizacje, zlikwidowanie barier dla niepełnosprawnych, windy. To wszystko powoduje, że kupujący rezygnują z transakcji na rynku wtórnym, gdzie ceny ofertowe są takie jak na pierwotnym. Sprzedający kierują się często sentymentem, a liczni białostoccy pośrednicy, walcząc o ofertę, obiecują sprzedaż w wyższych niż rynkowe cenach. Średnia cena wywoławcza to 4,5 tys. zł za mkw., a transakcyjna – 3,6 tys. zł. Rynek wtórny więc istnieje, lecz przy innym poziomie cen.