Reklama

Oczekiwanie na kupców i rabaty

Czas sprzedaży lokali na rynku wtórnym wydłużył się.

Aktualizacja: 31.01.2016 10:40 Publikacja: 31.01.2016 10:35

Oczekiwanie na kupców i rabaty

Foto: Fotorzepa/Jakub Ostałowski

– W ostatnich tygodniach 2015 r. czas sprzedaży mieszkań w stolicy wyniósł 135 dni. Był więc o ponad miesiąc dłuższy niż w poprzednim notowaniu – mówi Marcin Jańczuk, dyrektor w Metrohouse. – Duża podaż mieszkań na rynku, a przede wszystkim istotna konkurencja ze strony deweloperów powoduje, że aby sprzedać mieszkanie z drugiej ręki, potrzeba coraz więcej czasu. W przypadku chęci skorzystania z programu „Mieszkanie dla młodych" oferta rynku wtórnego nadal nie jest satysfakcjonująca.

- Limit 5250 zł za mkw. dla lokali z drugiej ręki spełniają w Warszawie nadal nieliczne mieszkania, głównie te w starych technologiach, kwalifikujące się do remontu.

- Na tym tle inwestycje deweloperskie, zwłaszcza że dostępne z jeszcze większym limitem, wydają się ciekawym rozwiązaniem.

– Analizując czas sprzedaży pod kątem dzielnic, okazuje się, na nabywcę najkrócej czekały lokale na Ursynowie, Mokotowie i Pradze-Południe. Dość szybkim transakcjom sprzyja odpowiedni segment mieszkania. Najszybciej swoich właścicieli zmieniają mieszkania o powierzchni 40–50 mkw. w cenie do 350 tys. zł – wylicza Marcin Jańczuk.

- W ostatnich tygodniach 2015 r. różnica pomiędzy ostatnią ceną ofertową a transakcyjną wyniosła 2,5 proc., czyli tyle, ile w poprzednich miesiącach. – Ale kilkakrotnie zdarzyło się, że klienci podnosili ostatecznie swoje ceny ofertowe, np. w odpowiedzi na duże zainteresowanie ze strony potencjalnych nabywców. Co istotne, miało to miejsce zwykle w nowym budownictwie – dodaje ekspert Metrohouse. – Tylko w kilku przypadkach udało się wynegocjować więcej niż 10 proc. ceny ofertowej. W większości tych transakcji czas sprzedaży wynosił ponad pół roku, więc mieliśmy tu do czynienia albo z początkowo niezbyt precyzyjną wyceną, albo też z potrzebą szybkiej sprzedaży.

Reklama
Reklama

- Jak na tak dużą podaż na rynku możliwości negocjacji cen nie są jednak tak duże, jak można by się spodziewać. Być może początek roku i związane z tym sezonowe osłabienie popytu zmuszą sprzedających do większych upustów.

Nieruchomości mieszkaniowe
Bruksela ma plan na tanie mieszkania. Kolejne regulacje zamiast usuwania barier?
Nieruchomości
Produkcyjna sinusoida mieszkaniowa. Po mocnym październiku chudy listopad
Nieruchomości
Rynek najmu schodzi z górki. Ale są mieszkania, które znikają w kilka godzin
Nieruchomości
Używane mieszkania wróciły do łask kupujących
Nieruchomości
Bitwa o najlepsze biura. Najsłabsze obiekty wypadną z rynku
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama