Amerykanie wstrzymują się z kupowaniem domów

Indeks podpisanych umów sprzedaży domów na rynku wtórnym w USA spadł miesiąc do miesiąca o 16%. Był to pierwszy spadek po 10 miesiącach wzrostu - informuje Expander

Publikacja: 05.01.2010 17:15

Amerykanie wstrzymują się z kupowaniem domów

Foto: www.sxc.hu, svilen mushkatov sm svilen mushkatov

Indeks podpisanych umów sprzedaży uważany jest za wskaźnik wyprzedzający w stosunku do danych o zakończonych sprzedażach domów. Zamknięcie sprzedaży następuje około 1 lub 2 miesiące od daty podpisania umowy. - Dopiero wtedy transakcja brana jest pod uwagę przy obliczaniu liczby zakończonych sprzedaży domów, której wzrost większy niż oczekiwania, niedawno, bo jeszcze 22 grudnia, wzbudził wśród inwestorów optymizm - twierdzą Rafał Lerski i Jerzy Węglarz, analitycy Expandera. - Po dniu wczorajszym wiemy już jednak, że można spodziewać się spadku tego wskaźnika w niedalekiej przyszłości.

Czy inwestorzy powinni przejmować się tymi danymi? Wszak od zapaści na rynku nieruchomości w USA rozpoczęła się globalna recesja. Zdaniem analityków Expandera - niekoniecznie.

- Głównym powodem spadku wydaje się być przedłużenie rządowego programu ulgi podatkowej dla nabywców pierwszego domu. Miał on wcześniej zakończyć się w listopadzie, ale został przedłużony i teraz obejmował będzie umowy podpisane do końca kwietnia br. Kupujący, którzy jeszcze na początku listopada śpieszyli się z kupnem domu, po ogłoszeniu decyzji o przedłużeniu dali sobie zapewne więcej czasu na poszukiwania wymarzonego lokum. Spadek ten mógł mieć więc charakter, jeżeli nie jednorazowy, to przynajmniej przejściowy. Pokazuje jednak też jak wielki wpływ mają na gospodarkę USA programy antykryzysowe - uważają Rafał Lerski i Jerzy Węglarz.

Ich zdaniem spowolnienie na rynku nieruchomości w USA może jednak jeszcze potrwać. Powołują się na tezę przedstawioną niedawno przez Roberta Shillera i Karla Case'a, ekonomistów i twórców S&P/Case-Shiller Home Price Index. Twierdzą oni, że wzrost liczby niespłacanych kredytów hipotecznych w Stanach Zjednoczonych wśród osób o wysokiej zdolności kredytowej ([i]prime borrowers[/i]), które zaciągnęły kredyt w 2009 roku może wzrosnąć w 2010 r., spowalniając odbicie na rynku nieruchomości i to bez względu na optymistyczne spojrzenie Amerykanów na przyszły stan ich gospodarki.

- Bezrobocie dotyczy wszystkich bez względu na dochody - powiedział Case w wywiadzie. - Uderza bogatych ludzi, tak samo tych ze średnimi dochodami jak i biednych, a w każdej z tych kategorii są osoby, które posiadają kredyt hipoteczny.

Ekonomista ten nie ma jednak wątpliwości, że „wzrost niespłacanych kredytów spowolni odbicie na rynku nieruchomości, ale go nie zatrzyma”.

Indeks podpisanych umów sprzedaży uważany jest za wskaźnik wyprzedzający w stosunku do danych o zakończonych sprzedażach domów. Zamknięcie sprzedaży następuje około 1 lub 2 miesiące od daty podpisania umowy. - Dopiero wtedy transakcja brana jest pod uwagę przy obliczaniu liczby zakończonych sprzedaży domów, której wzrost większy niż oczekiwania, niedawno, bo jeszcze 22 grudnia, wzbudził wśród inwestorów optymizm - twierdzą Rafał Lerski i Jerzy Węglarz, analitycy Expandera. - Po dniu wczorajszym wiemy już jednak, że można spodziewać się spadku tego wskaźnika w niedalekiej przyszłości.

Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nieruchomości
MLP Rzeszów na starcie. Inwestycja typu greenfield