Janusz Kochanowski we wniosku do Trybunału Konstytucyjnego zakwestionował niektóre przepisy nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych obowiązujące od 31 lipca 2007 r. Nie podważa jednak taniego wykupu lokali.
Rzecznikowi nie podoba się też obowiązek podawania na stronach internetowych wielu informacji – nie tylko statutów, uchwał i regulaminów, ale i np. sprawozdań finansowych i protokołów lustracyjnych. Kochanowski jest zdania, że spółdzielnie mają teraz wręcz obowiązek posiadania stron www, a to oznacza dodatkowe wydatki. Dr Ryszard Jajszczyk ze Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP uważa inaczej.
– Nie ma nakazu prowadzenia strony internetowej przez spółdzielnie – podkreśla Jajszczyk, ale przestrzega, że przez obowiązek zamieszczania zbyt wielu informacji spółdzielnie mogą likwidować zbyt drogie witryny. Jajszczyk krytykuje też zbyt duże obowiązki informacyjne spółdzielni. Nie mają ich np. spółki prawa handlowego.
– Warto też pamiętać o uchwale Naczelnego Sądu Administracyjnego, który stwierdził, że spółdzielnie mieszkaniowe nie podlegają przepisom o dostępie do informacji publicznej – zaznacza.
Nowelizacja zlikwidowała zebrania przedstawicieli.