Czasem trafia się nawet taka okazja, że nie dość, że można kupić mieszkanie z ogródkiem, to jeszcze w inwestycji, która nazywa się... Ogrody Shiraz. Trzeba przyznać, że nazwa jest trafiona, gdyż na tym zamkniętym osiedlu przy ul. Drawskiej zieleń jest ładnie zagospodarowana, a w pobliżu jest park Szczęśliwicki. Nie opuszczając osiedla, można aktywnie wypocząć nie tylko we własnym ogródku, ale także, korzystając z zespołu rekreacyjno-wypoczynkowego, w którym znajduje się basen, siłownia, sauna, solarium, studio masażu i fitness club. Osiedle liczy już sobie kilka lat, ale wciąż uchodzi za ekskluzywne, co ma odbicie w cenach mieszkań, osiągających pułap 13 – 15 tys. zł za mkw. (tabela „Do wzięcia od ręki”). A skąd wziął się tajemniczy Shiraz? To nazwa miasta w południowym Iranie (niedawno głośno o nim było niestety na skutek zamachu bombowego). A do nazwy osiedla Shiraz trafił dlatego, że – jak wyjaśnił jeden z pracowników tej firmy deweloperskiej – „tam się urodził szef...”.