– Rynek luksusowych mieszkań łagodniej odczuwa skutki kryzysu ze względu na niepowtarzalny charakter apartamentów połączony z ograniczoną podażą – przekonuje Michał Skotnicki, prezes firmy BBI Development NFI. Spółka dwa miesiące temu wprowadziła na warszawski rynek Rezydencję Foksal w cenie 23 – 30 tys. zł za 1 mkw.
Strategii z powodu kryzysu nie zmienia także Kristensen Group. – Część klientów nie odczuwa pogorszenia sytuacji gospodarczej. Nieco dłużej trwa proces decyzyjny, ale wciąż kupują – twierdzi Ilona Knapik z Kristensen Group, spółki oferującej apartamentowce wakacyjne w różnych częściach Polski.
Dorota Beltrani ze spółki RE Investment, budującej apartamentowiec Odra Tower we Wrocławiu, przyznaje, że zainteresowanie samym projektem nie spadło, choć klienci odsuwają swoje decyzje w czasie.
– Osoby, które wydają powyżej 8 –10 tys. zł na 1 mkw., nie utraciły nagle swoich zasobów. Jednak niepewność co do rozwoju sytuacji gospodarczej powoduje, że także klienci z tzw. wyższej półki rozważniej podchodzą do inwestycji – tłumaczy Dorota Beltrani.
W Poznaniu rynek apartamentów odczuł jednak zmiany w koniunkturze. Agnieszka Węgrowska z firmy Nickel Development szacuje, że ceny apartamentów spadły do tej pory o ok. 50 proc., a sporo projektów zmienia przeznaczenie na biura (np. projekt spółki Wechta Osiedle nad Wartą).