Od kilku miesięcy rośnie liczba klientów starających się o kredyty hipoteczne, a posiadających wkład własny. Jednocześnie obniża się średni poziom wskaźnika LTV, czyli relacji kwoty kredytu do wartości nieruchomości. Na przykład w naszych bankach wynosi on ok. 85 proc. – wylicza Dominik Skrzycki, dyrektor Biura Kredytów Hipotecznych, odpowiedzialny za ofertę mBanku i MultiBanku.
Za pożyczone i własne
Pracownicy biura sprzedaży spółki deweloperskiej Dolcan wyliczają, że ok. 95 proc. klientów zadłuża się w bankach na mieszkanie, a pozostałe 5 proc. dokonuje transakcji za za własne pieniądze.
W Bouygues Immobilier Polska ok. 90 proc. klientów nabywających mieszkania dwu- i trzypokojowe finansuje je kredytem hipotecznym. Wyjątkiem są nabywcy kawalerek o pow. 24 – 28 mkw. W tym przypadku ok. 40 proc. transakcji realizowanych jest za gotówkę – mówi Krzysztof Foder, menedżer ds. sprzedaży w Bouygues Immobilier Polska.
Andrzej Gutowski, dyrektor sprzedaży i marketingu w spółce Ronson, dodaje, że większy wkład gotówki klienci mają zwykle przy kupnie dużych lokali, gdzie część finansowania pochodzi ze sprzedaży już posiadanego, mniejszego mieszkania.
Z finansowania banków korzysta ok. 60 – 70 proc. klientów Atlas Estates. Ok. 75 proc. osób kupuje mieszkania na kredyt w inwestycjach realizowanych przez Robyg czy Dom Development, a ok. 80 proc. Budimeksie Nieruchomości i spółce Ronson. Z kolei 95 proc. klientów posiłkuje się kredytem, podpisując umowy o kupno mieszkań z Polnordem.