aparthotel - czy warto inwestować w pokój hotelowy

Inwestując w apartament w hotelu, można zyskać nawet 10 procent wartości nieruchomości w skali roku

Aktualizacja: 16.04.2012 08:48 Publikacja: 16.04.2012 00:28

W Hotelu Puławska Residence na warszawskim Ursynowie do kupienia są ostatnie w pełni wykończone apar

W Hotelu Puławska Residence na warszawskim Ursynowie do kupienia są ostatnie w pełni wykończone apartamenty o powierzchni 40 i 47 mkw. w cenie 535 i 608 tys. zł

Foto: Materiały Inwestora

Bartosz Turek, analityk z Lion's House, podkreśla, że lokalizacja hotelu, w którym chcemy kupić apartament, powinna być na tyle atrakcyjna turystycznie, by gwarantować jak największe obłożenie. – Warto zwrócić uwagę na dodatkową infrastrukturę. Spa i zaplecze konferencyjne pomogą przyciągnąć gości  poza sezonem turystycznym – ocenia Bartosz Turek.

Ważny operator

Paweł Grząbka, szef CEE Property Group, podkreśla, że ważne są warunki proponowane przez operatora. – Korzystna jest oferta z gwarantowanym zyskiem z wynajmu – mówi Grząbka. – Z rezerwą trzeba jednak podchodzić do ofert z gwarancją na 10 lub więcej lat przy bardzo wysokim poziomie rentowności. Zachowanie rynku trudno przewidzieć nawet w najbliższych pięciu latach. Nie dajmy się zwieść tak optymistycznym ofertom – przestrzega.

Zdaniem Bartosza Turka inwestycja może być ryzykowna, jeśli deweloper budujący hotel i operator gwarantujący wypłacanie czynszu nie mają doświadczenia.

Paweł Grząbka potwierdza, że to, ile będzie zarabiać właściciel pokoju, zależy przede wszystkim od kompetencji operatora, który zarządza wynajmem.

22,9 tys. zł rocznie tyle można zarobić, inwestując w pokój w aparthotelu w Mielnie – podaje Home Broker

– Warto wybrać firmę, która ma wiele lokalnych biur obsługi turystów i zaoferuje nasz aparthotel w całej Polsce. Duże firmy mają umowy z międzynarodowymi biurami podróży, co zwiększa obłożenie hotelu i rentowność inwestycji – dodaje. Ważny jest też sposób finansowania zakupu. – Część apartamentów może być sprzedawana z 23-proc. VAT, jako lokale użytkowe. Nie wszystkie banki oferują korzystne warunki kredytowania takiej inwestycji – tłumaczy Paweł Grząbka.

Jakie zyski

Analityk z CEE Property Group podaje, że właściciele apartamentów w hotelu dostają z wynajmu kilka procent wartości nieruchomości rocznie. Rentowność to średnio 5 – 10 proc. Bartosz Turek podkreśla, że zysk inwestującego w hotelowy pokój może mieć stałą, z góry ustaloną wartość gwarantowaną wieloletnią umową (do 10 proc.). – Może też stanowić udział w zyskach obiektu – od 50 do 75 proc. przychodu z noclegów – mówi analityk z Lion's House. I podaje symulacje zarobków. – Kupujemy pokój w hotelu w Mielnie za 229 tys. zł. Na podstawie 20-letniej umowy zarabiamy 22,9 tys. zł rocznie. Jeśli kupimy pokój w hotelu w Ostródzie za 239 tys. zł, zarabiamy 19,1 tys. zł rocznie przez pierwszych pięć lat. Przez pięć kolejnych lat mamy 50-proc. udział w przychodzie obiektu. Jeśli zaś kupimy pokój w hotelu w Kościelisku za 230 tys. zł, osiągamy przychód na poziomie 75 proc. przychodu obiektu. Pozwala to zarobić ponad 10 proc. wartości nieruchomości w skali roku – liczy Bartosz Turek.

Według Krzysztofa Nowaka, analityka z Emmersona, w najbliższym czasie można oczekiwać wzrostu zyskowności takich inwestycji m.in. ze względu na Euro 2012. – Turniej powinien się przełożyć na wzmożony napływ turystów, także po jego zakończeniu. Tak było np. w Portugalii, gdzie branża turystyczna rosła jeszcze kilka lat po imprezie.

Według Pawła Grząbki inwestycja w aparthotele może być doskonałym uzupełnieniem portfela inwestycyjnego. – Nieruchomości to w miarę stabilny rynek. Inwestycję trzeba jednak rozpatrywać długoterminowo – mówi szef CEE Property Group. – Kupując lokal w aparthotelu, zapewniamy sobie też bazę wypadową na odpoczynek. To takźe swoista lokata emerytalna.

Aparthotele ma w ofercie m.in. spółka ARCHE. W Hotelu Puławska Residence na warszawskim Ursynowie do kupienia są ostatnie w pełni wykończone apartamenty o powierzchni 40 i 47 mkw. w cenie 535 i 608 tys. zł. – W cenie jest 23 proc. VAT, który większość klientów decyduje się odzyskać – mówi Anna Korzeniowska z ARCHE. – Zyski całego hotelu są rozliczane co miesiąc, proporcjonalnie do posiadanego metrażu. – Są uzależnione od wyników całego obiektu, nie zaś od obłożenia konkretnego lokalu – dodaje.

Kristensen Group buduje apartamenty i domy wakacyjne. – Wieloma zajmują się firmy zarządzające wynajmem. Np. w obiekcie Baltic Park w Świnoujściu ok. 100 apartamentów jest wynajmowanych za pośrednictwem takich firm – mówi Agnieszka Jędrzejczyk z Kristensen Group. Dodaje, że przy średniej stawce wynajmu ok. 250 zł za dobę daje to 50 tys. zł brutto przychodu rocznie.

– Po odjęciu kosztów zarządzania wynajmem i utrzymania czysty zysk to 8 proc. wartości nieruchomości w skali roku – wylicza Jędrzejczyk.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.gawronska@rp.pl

Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Rok rozczarowań w dziedzinie nieruchomości i budownictwa