Tak wynika z najnowszej edycji Antyrankingu Lokalizacji przygotowanego przez pośredników Metrohouse.
– Piątka omijanych w poszukiwaniach dzielnic jest prawie taka jak przed rokiem. Zwiększyła się jednak grupa lokalizacji, w których klienci chętnie kupiliby mieszkanie – mówi Marcin Jańczuk z agencji Metrohouse & Nieruchomości.
Pośrednicy zwracają jednak uwagę, że deklaracje klientów nie są zbieżne z późniejszymi transakcjami. Okazuje się bowiem, że początkowo odrzucane lokalizacje stają się atrakcyjne ze względu na niższe ceny.
– Palmę pierwszeństwa w antyrankingu lokalizacji mieszkaniowych w stolicy dzierży Białołęka. Tym razem pozycję numer jeden okupuje wraz z Rembertowem. W tym roku 74 proc. ankietowanych agentów potwierdza, że ich klienci nie są zainteresowani poszukiwaniem mieszkania w tej dzielnicy. – Na pocieszenie dla włodarzy tej dzielnicy można dodać, że w stosunku do zeszłego roku odsetek negatywnych odpowiedzi spadł o 12 pkt proc. – mówi Marcin Jańczuk.
Mimo oddania do użytku nowego mostu pośrednicy nadal twierdzą, że główną przyczyną braku zainteresowania mieszkaniem na Białołęce jest odległość od centrum Warszawy.