Małe kawalerki z drugiej ręki, o powierzchni nie większej niż 20 mkw., pojawiają się niezbyt często na stołecznym rynku. Jak wylicza serwis Szybko. pl, choć podaż takich mieszkań nieco wzrosła w ciągu ostatniego roku, nadal ich odsetek nie przekracza nawet 1 proc. warszawskiej oferty. Najczęściej można je znaleźć na Śródmieściu, Bielanach, Mokotowie, Pradze-Południe i Żoliborzu. – W niektórych dzielnicach nie ma ich w ogóle. Np. na Wilanowie czy Ursynowie – zauważa Marta Kosińska z Szybko. pl.
Zdaniem Roberta Barszcza z agencji Ober-Haus podaż tak małych kawalerek jest raczej stała. – Nie mają one konkurencji na rynku pierwotnym, gdyż deweloperzy nie budują tak małych lokali. Szybko więc znikają z rynku – twierdzi Barszcz.
Średnia cena tego typu mieszkań jest wysoka – ok. 9,7 tys. zł za mkw. Najtańsze, jak podaje Marta Kosińska, kosztują 7 tys. zł (Białołęka), a najdroższe – 15 tys. zł za mkw. (Mokotów, Żoliborz). Całość kosztuje więc co najmniej 160–170 tys. zł.
Robert Barszcz przekonuje, że kawalerki takie cieszą się sporym zainteresowaniem ze strony klientów, bo zwykle są dobrze zlokalizowane.
Z kolei Małgorzata Czerwińska, właścicielka biura Trend Home, twierdzi, że niska cena niekoniecznie przekona klienta do transakcji. – Dziś poszukiwane są kawalerki o powierzchni ponad 30 mkw. – zapewnia.