Reklama

Obniżki cen lokali używanych

Właściciele używanych mieszkań w Warszawie czasem opuszczają ceny o połowę, by doprowadzić do transakcji.

Aktualizacja: 27.05.2013 16:05 Publikacja: 27.05.2013 15:00

Obniżki cen lokali używanych

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Wbrew prognozom o zahamowaniu spadków cen mieszkań sprzedający coraz częściej są zmuszeni dokonywać korekt, aby znalazł się nabywca.

– Systematycznie rośnie liczba osób mających kłopoty ze spłatą kredytów hipotecznych. Często jedynym rozwiązaniem dla nich jest sprzedaż mieszkania, nawet poniżej jego wartości – zauważa Robert Barszcz z Ober-Haus.

Wielu właścicieli, zanim zamieści ogłoszenie o sprzedaży lokalu, sonduje rynek, by albo zaoferować lokum w cenie nieco zawyżonej, która i tak będzie podlegać negocjacji, albo rezygnuje w ogóle ze sprzedaży.

Według Małgorzaty Czerwińskiej z biura nieruchomości Trend-Home w skrajnych przypadkach sprzedający, by podpisać umowę z nabywcą, obniża stawki wywoławcze nawet o 50 proc. Do takich przecen dochodzi głównie przy sprzedaży lokali w starszym budownictwie z wielkiej płyty lub mieszkań w stanie do kapitalnego remontu, bądź też znajdujących się daleko od centrum, np. na Targówku czy Białołęce.

– Właściciele starszych lokali, zwłaszcza ci, którzy mieszkają za granicą, nie zawsze mają pojęcie o realiach życia dnia codziennego. Liczą, że skoro lokum np. w Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Francji lub Szwecji można sprzedać np. za 150–200 tys. euro, w Polsce uzyskają podobną kwotę. Tymczasem podobna nieruchomość w Warszawie kosztuje 65 tys. euro, czyli 250–260 tys. zł – mówi Małgorzata Czerwińska. Spore przeceny, sięgające nawet  40–50 proc. stawki wyjściowej, mogą również się pojawiać w przypadku sprzedaży lokali luksusowych.

Reklama
Reklama

– Tu również właściciele mają mylne wyobrażenia co do potencjalnego klienta i są przekonani, że ów chętnie wyda wiele milionów na transakcję – tłumaczy Czerwińska.

Z kolei pośrednicy Ober-Haus brali udział w transakcjach, w których cena ostateczna spada co najwyżej o 30 proc. Np. niedawno przeprowadzili sprzedaż trzypokojowego mieszkania o pow. 80 mkw. w Miasteczku Wilanów. Negocjacje, przy cenie ofertowej sięgającej 780 tys. zł, skończyły się prawie 31-proc. obniżką, czyli stawka spadła do 540 tys. zł.

– Najczęściej jednak różnica między ceną ofertową i transakcyjną sięga do 10  proc. To naturalny efekt negocjacyjny, raczej niezależny od bieżącej sytuacji rynkowej. Większe obniżki zdarzają się w przypadku lokali długo zalegających w bazie danych.

Na przykład trzy pokoje na Bródnie, które rok temu miały cenę ofertową 320 tys. zł, zostały sprzedane za 250 tys. zł. – Z kolei dwa pokoje do remontu, w rejonie al. Niepodległości, kosztowały jeszcze w listopadzie 2012 r. 420 tys. zł, a ostatecznie zostały sprzedane za 350 tys. zł – zaznacza Waldemar Oleksiak z biura nieruchomości Emmerson.

Dodaje, że kupujący często negocjują ceny, gdyż mają konkretną, wyznaczoną przez siebie kwotę, jaką mogą wydać, i nie są skłonni dołożyć więcej.

– W przypadku wyższej ceny szukają innej nieruchomości, która będzie odpowiadać ich możliwościom finansowym – mówi Waldemar Oleksiak.

Reklama
Reklama

Jakie rabaty dawali sprzedający mieszkania używane:

? Bielany, piętro: 3, kawalerka, pow.: 24 mkw., rok budowy: 1970, cena ofertowa: 199 tys. zł, cena transakcyjna 185 tys. zł, bonifikata: 7 proc., oczekiwanie na nabywcę: 1 miesiąc

? Ochota, parter, trzy pokoje, pow.: 80 mkw., rok budowy: 2011, cena ofertowa: 820 tys. zł, cena transakcyjna: 730 tys. zł, bonifikata: 11 proc., oczekiwanie na nabywcę: 11 miesięcy

? Ochota, piętro: 3, kawalerka, pow.: 25 mkw., rok budowy: 1968, cena ofertowa: 185 tys. zł, cena transakcyjna: 160 tys. zł, bonifikata: 14 proc., oczekiwanie na nabywcę: 4 miesiące

? Mokotów, piętro: 3, trzy pokoje, pow.: 83 mkw., rok budowy: bd., cena ofertowa: 1,2 mln zł, cena transakcyjna: 1 mln zł, bonifikata: 17 proc., oczekiwanie na nabywcę: 4 miesiące.

—źródło: Emmerson

Wbrew prognozom o zahamowaniu spadków cen mieszkań sprzedający coraz częściej są zmuszeni dokonywać korekt, aby znalazł się nabywca.

– Systematycznie rośnie liczba osób mających kłopoty ze spłatą kredytów hipotecznych. Często jedynym rozwiązaniem dla nich jest sprzedaż mieszkania, nawet poniżej jego wartości – zauważa Robert Barszcz z Ober-Haus.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Reklama
Nieruchomości
Coraz mniej wolnych miejsc noclegowych w górach i nad morzem
Nieruchomości
Ronson liczy na wzrost sprzedaży mieszkań
Nieruchomości
Fabryka Park w Katowicach w nowych rękach
Nieruchomości
White Stone Development wybuduje mieszkania w Warszawie i Szczecinie
Nieruchomości
PRS. Ponad pół tysiąca lokali na wynajem w AFI Home Metro Zachód
Reklama
Reklama