- W Szczecinie wszystkie uczelnie mieszczą się w lewobrzeżnej części miasta, niedaleko centrum. Studenci wynajmując mieszkanie kierują się głównie jego lokalizacją, dostępem do komunikacji miejskiej, odległością od uczelni. Najpopularniejsze są mieszkania w centrum, śródmieściu, na Pomorzanach z uwagi na Akademię Medyczną i Pogodnie oraz Gumieńcach - podaje Małgorzata Stankiewicz - Bartz z agencji Faktoria Nieruchomości w Szczecinie.
Dodaje, że mieszkania oddalone od uczelni, szczególnie w prawobrzeżnej części miasta, są niewiele tańsze, a koszty i czas dojazdu nie rekompensują różnicy w opłatach.
- Oczywiście ważne są też koszty najmu, wielkość mieszkania i jego wyposażenie. Kawalerki można wynająć już od kwoty 800 zł – 1000 zł. Do tego dochodzi opłata do zarządcy bądź spółdzielni oraz opłaty licznikowe. W sumie przeznaczając 1300 zł na mieszkanie miesięcznie można bez trudu odpowiednio wcześnie wynająć mieszkanie jednopokojowe - mówi Małgorzata Stankiewicz - Bartz. - Dwupokojowe mieszkanie to wydatek zaczynający się od 1000 zł plus czynsz oraz opłaty za media. Biorąc pod uwagę wyższe koszty utrzymania zwykle należy przeznaczyć miesięcznie średnio 1500 zł w przypadku małych mieszkań lub 1700 – 1800 zł w przypadku mieszkań większych, dobrze wyposażonych.
Dużo droższe są mieszkania o wysokim standardzie. - Zdarzają się jednak wyjątki. Popularny jest też wynajem mieszkań z trzema lub większą liczbą pokoi wynajmowanych już za wyższą kwotę, ale zamieszkanych przez pięć - sześć osób - mówi przedstawicielka agencji Faktoria Nieruchomości. - Ale w tym przypadku należy liczyć się z wydatkami na poziomie od 2000 zł.
Podkreśla, że preferowane są mieszkania dwupokojowe z oddzielną kuchnią, niewiele droższe od kawalerek, co przy wynajmie przez dwie, trzy osoby pozwala na znaczne obniżenie kosztów.
- Zainteresowanie mieszkaniami zaczyna się już w sierpniu. W zasadzie w październiku trudno znaleźć interesującą ofertę, bowiem pula mieszkań jest zwykle ograniczona. Wcześniejsze poszukiwania należą do rzadkości bowiem zawarcie umowy skutkuje koniecznością ponoszenia wydatków za niewykorzystane mieszkanie - mówi Małgorzata Stankiewicz - Bartz.