Teraz luksusowa willa w Miami została wystawiona na sprzedaż po raz kolejny – tym razem za "skromne" 25 mln dol.
Gianni Versace kupił posiadłość w 1992 roku za 10 mln dol. i zainwestował w nią kolejne 33 mln – dobudowując dodatkowe skrzydło do już istniejącego domu oraz wykładany mozaiką oraz inkrustowany 24-karartowym złotem basen o długości ponad 16 metrów. Wnętrza domu zostały ozdobione wyszukanymi freskami – na ścianach i sufitach.
Sam Versace nie nacieszył się nowym domem – został zastrzelony w 1997 roku przez seryjnego mordercę Andrewa Cunanana – na schodach własnej willi.
Rodzina projektanta sprzedała posiadłość dwa lata po jego śmierci za 19 mln dolarów, twierdząc, że nie potrafią zachować domu, który przypomina im o tragedii. Nowi właściciele urządzili w niej butik, ekskluzywny klub, rozbudowali posiadłości i ogłosili bankructwo. W zeszłym roku usiłowali sprzedać całość za 125 mln dolarów, ale bez sukcesu.
Teraz licytacja została wymuszona przez wierzycieli. Cena wywoławcza to "zaledwie" 25 mln dol. Wszyscy potencjalni licytujący muszą wpłacić wadium w wysokości 3 mln dol. i wykazać się 40 mln na koncie. Brytyjskie media twierdzą, że wśród zainteresowanych willą są Wiktoria i Dawid Beckham. Adwokat właścicieli nie chciał potwierdzić tej informacji, informując tylko, że wśród oferentów są "obywatele Rosji i Republiki Południowej Afryki".