- Nie ma zainteresowania domami – narzekają pośrednicy z największych miast. Transakcji jest bardzo mało, a gdy znajdzie się chętny na atrakcyjną posiadłość, to ostateczna cena jest zwykle znacznie poniżej wartości tej nieruchomości – ocenia Krzysztof Szczepaniak z „Sukcesu".
- Najwięcej pytań dotyczy domów najtańszych, ale takich ofert jest niewiele i są to najczęściej budynki do generalnego remontu. Natomiast podaż domów jest bardzo duża i stale rośnie, i to zarówno gotowych, jak i niewykończonych czy w stanie surowym.
Jak powstaje barometr
Pośrednicy z kilku największych miast podają stawki za mkw. dwóch, 10–15 letnich, domów obowiązujące obecnie oraz prognozowane dla tych samych nieruchomości za rok. Wyliczoną aktualną średnią cenę mkw. porównujemy z przeciętną przed rokiem i przewidywaną za rok, uzyskując rzeczywiste i prognozowane zmiany, wyrażone w procentach.