Kto zwycięży na rynku nieruchomości komercyjnych

Szykuje się wojna cenowa na rynku biur. Natomiast właściciele centrów handlowych będą musieli mieć nowe pomysły na starsze obiekty, by nie tracić klientów. Fundusze wybiorą najlepszych.

Publikacja: 21.04.2014 12:20

Deweloperzy obiektów typu prime, czyli z najwyższej półki, nie mają się jednak czego obawiać. Najwię

Deweloperzy obiektów typu prime, czyli z najwyższej półki, nie mają się jednak czego obawiać. Największa walka o najemców rozegra się wśród właścicieli starszych i gorzej zlokalizowanych biurowców - twierdzi Anna Staniszewska.

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek

- Prognozy dla polskiego rynku nieruchomości komercyjnych jako całości są dobre. Część graczy powinna jednak jak najszybciej zacząć adaptować się do nowych warunków. Szczególnie dotyczy to operatorów obiektów handlowych, rywalizujących z e-handlem oraz właścicieli starszych obiektów biurowych w Warszawie, gdzie niebawem może dojść do wojny cenowej - takie są wnioski z szóstej debaty z cyklu „Inwestowanie w nieruchomości", która odbyła się w ubiegłą środę w Klubie Polskiej Rady Biznesu w Warszawie

Znowu mamy rekord

Według BNP Paribas Real Estate Polska jest w czołówce rynków europejskich, jeśli chodzi o zainteresowanie nieruchomościami komercyjnymi wśród inwestorów zagranicznych. W pierwszym kwartale 2014 roku wartość transakcji na rynku nieruchomości komercyjnych w naszym kraju wyniosła prawie 900 milionów euro, co stanowi wzrost o niemal 70 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w 2013 roku i jest najlepszym wynikiem od ostatnich dziewięciu lat.

Największym wzięciem cieszyły się najlepsze obiekty biurowe w Warszawie, ale zagraniczny kapitał interesował się również takimi nieruchomościami w miastach regionalnych.

- Zainteresowanie rynkami lokalnymi jest efektem dynamicznego rozwoju branży Business Process Outsourcing (BPO) i prognozami zwiększenia zatrudnienia w tym sektorze ze 125 do 200 tys. osób w najbliższych latach - uważa Anna Staniszewska, dyrektor działu analiz rynkowych i doradztwa na Europę Środkowo-Wschodnią w BNP Paribas Real Estate.

Sporym echem wśród zagranicznych inwestorów odbiła się też decyzja internetowego giganta Amazon, który zdecydował się przenieść z Niemiec do Polski swoje wielkie centra dystrybucyjne. -  Decyzja Amazona bardzo korzystnie wypłynęła na postrzeganie Polski jako lokalizacji nowych obiektów magazynowych - dobra lokalizacja, stale rozwijana infrastruktura komunikacyjna, dostępność wykwalifikowanej siły roboczej to nasze mocne strony - podkreśla Katarzyna Pyś-Fabiańczyk, dyrektor działu powierzchni magazynowych i logistycznych w BNP Paribas Real Estate.

Zgadza się z nią Bartosz Mierzwiak, senior vice president & market officer w Prologis Poland: - My już już jesteśmy w magazynowej ekstraklasie. Wszyscy duzi gracze, którzy kupują aktywa w Europie: Blackstone, Prologis, Goodman, TPG, Segro koncentrują się na rynku brytyjskim, francuskim, niemieckim i właśnie Polsce. Miło być w takim towarzystwie - podkreśla.

Centra handlowe: inwestycja w emocje

Od już dłuższego czasu spędza sen z powiek deweloperom handlowym, a cieszy deweloperów magazynowych, dynamiczny rozwój e-handlu. Zdaniem ekspertów uczestniczących w debacie w Klubie Polskiej Rady Biznesu, e-handel nie zabije handlu detalicznego, ale wymusi na nim wielkie zmiany, chociażby w składzie najemców obiektów wielkopowierzchniowych.

- Trzeba wykorzystywać fakt, że dziś zakupy to nie tylko kupowanie niezbędnych rzeczy i inwestować w części wspólne w centrach handlowych, w atmosferę miejsca, w rozrywkę. Centra handlowe, które tego nie zrozumieją, będą tracić na popularności. E-handel jako pierwszy uderzy w obiekty gorzej zlokalizowane, podmiejskie - twierdzi Marcin Materny, dyrektor działu powierzchni handlowych firmy Echo Investment.

Podobnego zdania jest Maciej Krenek, członek zarządu RE Project Development. - Zakupy to emocje. Dziś nawet 30-40 proc. odwiedzających centra handlowe to tzw. windowshoppers, którzy niczego nie kupują - uważa.

Na które sektory e-handel ma największy wpływ? - Branże, które szybciej odczuły efekt konkurencji cyfrowej, jak np. handel elektroniką, muzyką, grami, książkami będą przekształcać swoje tradycyjne sklepy w tzw. showroomy, gdzie będzie można obejrzeć towar przed jego zakupem w sieci. Rosły będą za to takie sektory, jak odzież, food & beverage i niektóre usługi. W niektórych obiektach gastronomia zajmuje już 10-15 proc. powierzchni i udział ten będzie rósł - prognozuje Piotr Kaszyński, dyrektor działu rynków kapitałowych w firmie Cushman & Wakefield.

Zmianom musi ulec też struktura samych sieci handlowych, w których dział e-commerce często rywalizuje z sekcją handlu tradycyjnego o pieniądze klientów. - Dziś e-commerce i retail funkcjonują jako odrębne kanały, a wyzwaniem byłoby je połączyć - aby sklepy i centra dystrybucji funkcjonowały razem, a nie konkurowały ze sobą - uważa Katarzyna Pyś-Fabiańczyk, nawiązując do bardzo popularnego np. w Wielkiej Brytanii, a niemal nie stosowanego w Polsce modelu „kup online i odbierz w sklepie".

Biura: wojna cenowa nieunikniona

W czasie debaty eksperci prognozowali nadpodaż powierzchni biurowej na rynku warszawskim. Choć obecny poziom pustostanów, wynoszący ok. 11,7 proc. nie jest uważany jeszcze za niepokojący, to trzeba brać od uwagę, że z pewnością on wzrośnie. W ciągu najbliższych dwóch lat na ten rynek może trafić nawet 600-800 tys. metrów kwadratowych nowych biur.

Pomimo rekordowo wysokiego poziomu transakcji najmu, który zamknął się w 2013 r. rekordowym wynikiem ok. 633 tys. mkw., absorpcja na rynku biur wyniosła ona w zeszłym roku zaledwie 155 tys. mkw. - to blisko 20 proc. poniżej długoterminowej średniej.

- Gdyby wszystko, co jest zaplanowane zostałoby wybudowane, wskaźnik pustostanów miałby „dwójkę z przodu". Ale moim zdaniem nie dojdzie do tego: jak zwykle wyreguluje to rynek. Wzrośnie podaż, spadną czynsze, a tym samym możliwości finansowania i na rynku zostaną tylko ci, którzy będą mogli finansować budowę z własnego portfela - twierdzi Sebastian Proć, członek zarządu firmy HB Reavis Poland.

Natomiast  Anna Staniszewska przewiduje, że poziom pustostanów w Warszawie wzrośnie co najmniej do 15 proc. pod koniec 2015 roku. - Deweloperzy obiektów typu prime, czyli z najwyższej półki, nie mają się jednak czego obawiać. Największa walka o najemców rozegra się wśród właścicieli starszych i gorzej zlokalizowanych biurowców - twierdzi Anna Staniszewska.

Jej opinię podziela Paweł Skałba, partner i dyrektor działu powierzchni biurowych w firmie Colliers International. - Częste konsolidacje, optymalizacje zajmowanej powierzchni, wprowadzanie tzw. workplace solutions, powodują, że dla najemców czasem łatwiej i korzystniej jest wyjść ze starego biura i znaleźć nowe, niż bawić się w rewolucje na istniejącym organizmie. Zyskiwać będą na tym właściciele nowych obiektów, którzy będą mogli zaproponować takim firmom powierzchnie wyższej klasy w podobnej, lub nawet lepszej lokalizacji za porównywalne pieniądze - uważa ekspert.

Opinia

Dokąd pójdą inwestorzy

James Chapman,
partner i dyrektor działu rynków kapitałowych
w Cushman & Wakefield w regionie Europy Środkowej:

- W Polsce obserwujemy napływ nowego niespekulacyjnego kapitału zagranicznego i krajowego do miast regionalnych w poszukiwaniu aktywów najlepszych w swojej klasie. Budapeszt ponownie zyskuje na znaczeniu na rynku inwestycyjnym Europy Środkowej. Rośnie również zainteresowanie inwestorów obiektami biurowymi pierwszej i drugiej generacji w atrakcyjnych lokalizacjach w Pradze i Warszawie, oferującymi możliwość repozycjonowania. Trend ten utrzyma się w kolejnych 24 miesiącach. Przewidujemy, że w bieżącym roku nieruchomości biurowe będą dominującym sektorem pod względem aktywności inwestycyjnej.

- Prognozy dla polskiego rynku nieruchomości komercyjnych jako całości są dobre. Część graczy powinna jednak jak najszybciej zacząć adaptować się do nowych warunków. Szczególnie dotyczy to operatorów obiektów handlowych, rywalizujących z e-handlem oraz właścicieli starszych obiektów biurowych w Warszawie, gdzie niebawem może dojść do wojny cenowej - takie są wnioski z szóstej debaty z cyklu „Inwestowanie w nieruchomości", która odbyła się w ubiegłą środę w Klubie Polskiej Rady Biznesu w Warszawie

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Nieruchomości
Czeski inwestor MY Park na zakupach w Polsce
Nieruchomości
Na jakie mieszkania nas stać? Jaki jest wybór lokali na przeciętną kieszeń?
Nieruchomości
Katowice przyciągają coraz więcej firm z branży IT. Czym kusi miasto?
Nieruchomości
Ghelamco Group wykupiło obligacje. Duża ulga dla inwestorów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Nieruchomości
Przedwiośnie w mieszkaniówce. Duża oferta i stabilizacja cen