Jarosław Sadowski, główny analityk firmy Expander

Tymczasem jeszcze pod koniec 2012 r. oprocentowanie przekraczało 6 proc. Przeciętna dostępna kwota kredytu dla trzyosobowej rodziny z dochodem 5 tys. zł netto wynosi już 461 tys. zł. W ciągu dwóch lat wzrosła więc aż o 87,6 tys. zł.

? Te korzystne zmiany to przede wszystkim efekt spadku stawki WIBOR. Marże natomiast rosły, ograniczając nieco pozytywny wpływ spadku stóp procentowych. W największym stopniu odczuwali to kredytobiorcy posiadający niski wkład własny. Dla przykładu marże kredytu z wkładem wynoszącym 10 proc. trzy lata temu wynosiła 1,57 proc., a obecnie 1,96 proc. Trzeba jednak dodać, że w minionym miesiącu niespodziewanie marże takich kredytów spadły. Aż cztery banki wprowadziły bowiem obniżki, a tylko dwa je podwyższyło.

Niestety, istnieje ryzyko, że to tylko chwilowy spadek średniej marży. Większość banków nie zakładała, że stopy procentowe zostaną w marcu obniżone aż o 0,5 pkt proc. Niższe stopy oznaczają, że banki mniej zarabiają na kredytach. Mogą więc, tak jak to robiły w ostatnich latach, podwyższać marże. Dlatego wydaje się, że jeśli ktoś planuje w najbliższym czasie kupić mieszkanie z pomocą kredytu, nie powinien zbyt długo zwlekać.

Wyjątek stanowią jedynie ci, którzy posiadają co najmniej dwoje dzieci i którzy będą chcieli skorzystać z programu „MdM". Im opłaca się zaczekać, bo w połowie roku mają zostać wprowadzone korzystne dla nich zmiany. W przypadku posiadania dwojga dzieci dopłata prawdopodobnie wzrośnie z 15 do 20 proc. Jeśli dzieci jest więcej, zmiany będą jeszcze bardziej rewolucyjne. Przede wszystkim dopłata dla rodzin wielodzietnych wyniesie aż 30 proc. Ponadto będzie wyższa, gdyż zostanie policzona od większej powierzchni – nie 50, lecz 65 mkw. Oprócz tego wsparcie będzie przyznawane takim rodzinom nie tylko na pierwsze własne lokum, ale również na zamianę mieszkania na większe. Nie będzie też ich obowiązywał dotychczasowy limit wieku (35 lat). Korzyści te warte są odłożenia decyzji o zaciągnięciu kredytu do czasu ich wprowadzenia, nawet mimo tego, że mogą wzrosnąć marże.