- 25 miliardów dolarów - taką fortunę zgromadził Lee Shau Kee, najbogatszy spośród osób, które majątek zbudowały na rynku nieruchomości - mówi Bartosz Turek, analityk Lion's Banku. Dodaje, że nieruchomości są nie tylko preferowaną formą lokowania kapitału przez najbogatszych ludzi na świecie, ale też sporo fortun stworzonych zostało dzięki działalności deweloperskiej, zakupom ziemi czy budynków. Taki wniosek płynie też z analizy listy najbogatszych ludzi na świecie, którą przygotował Forbes. Z tego zestawienia wynika bowiem, że nieruchomości były głównym źródłem majątku dla aż 157 z listy 1828 miliarderów z całego globu.
Nieruchomości na trzecim miejscu
Dane przeanalizowane przez Lion's Bank pokazują, że najwięcej fortun zbudował szeroko pojęty sektor inwestycji. Jemu to aż 186 osób zawdzięcza majątki o wartości przynajmniej miliard dolarów. Niezmienne od lat w gronie osób, które miliardy zarobiły właśnie dzięki inwestycjom znaleźć można takich znanych inwestorów jak: Warren Buffet, George Soros czy John Paulson.
Wiele fortun miliarderzy zawdzięczają też handlowi i branży modowej. Dzięki nim właśnie 64,5 mld dolarów zgromadził Amancio Ortega, po ponad 40 mld dolarów mają na koncie Christy i Jim Waltonowie (jedni ze spadkobierców twórcy sieci sklepów Wal-Mart). Podobny majątek zgromadziła też Liliane Bettencourt z rodziną (L'Oreal), a ponad 30 mld dolarów ma Bernard Arnaulf z rodziną (LVMH, czyli koncern Louis Vuitton Moët Hennessy).
- Na trzecim miejscu pod względem liczebności miliarderów uplasowała się branża nieruchomości. Zbudowała ona majątki 157 miliarderów na całym świecie. To ponad 11-krotnie lepszy wynik niż zanotowany przez branżę związaną z ropą i gazem, powszechnie kojarzoną ze sporym bogactwem - wylicza Bartosz Turek.