Małżeństwo z przedmieść Perryopolis usiłuje sprzedać od wakacji zeszłego roku dom, w którym kręcono hollywoodzki hit "Milczenie owiec".
Dom jest dziś do kupienia za 250 tys. dolarów i znajduje się w sennej miejscowości stanu Pensylwania, zamieszkałej przez niespełna 1800 osób. Odkąd ogłoszenie o sprzedaży domu trafiło na portal internetowy specjalizujący się w sprzedaży nieruchomości cieszy się dość dużą popularnością, jednak nikt nie chce go kupić. Zainteresowani chcą go jedynie obejrzeć.
To w tym domu w stylu wiktoriańskim - cztery pokoje i tylko jedna łazienka - seryjny morderca-psychopata Buffalo Bill trzymał w piwnicy swoje ofiary dręcząc je i zabijając. Przynajmniej według scenariusza. Faktycznie drastyczne sceny kręcone były w studiu filmowym. Dom "grał" w "Milczeniu owiec" tylko fasadą, przedpokojem i jadalnią.
Małżeństwo Barbara i Scott Lloyd, którzy są właścicielami stuletniej nieruchomości od 1976 r., chcą jednak się domu pozbyć i to szybko, ponieważ chcą się przenieść do nowego i mniejszego domu. Już obniżyli cenę o 50 tys. Pojawiło się nawet kilku chętnych, którzy twierdzą, że są poważnie zainteresowani ofertą pisze "New York Post".
Jednak zdaniem agentów nieruchomości to, że dom jest "znany" niekoniecznie pomaga w jego sprzedaży. Większość osób chce po prostu zobaczyć "ten znany" dom z hollywoodzkiego filmu. Ciekawskich jest więcej niż kupujących. Poza tym zauważają, że po drugiej stronie ulicy są na sprzedaż domy w tej samej cenie, ale z dwiema łazienkami - co dla kupujących jest często ważniejsze niż "celebrycki" status domu.