Inwestowanie w mieszkania na wynajem jest dziś bardzo popularne. To lepsze rozwiązanie niż lokaty czy obligacje – przekonują eksperci. Chętnych na zarabianie na tym rynku nie brakuje. Jako klienci sprawdziliśmy, na jakie ustępstwa pójdą właściciele nieruchomości.
Interesują nas w pełni umeblowane i wyposażone mieszkania o dobrym standardzie, niedaleko centrum. Czy da się zbić oferowane czynsze?
Przy ul. Nowolipie na Woli upatrzyliśmy sobie 60-metrowe mieszkanie z dwoma pokojami i osobną widną kuchnią. Lokal jest w pełni umeblowany i wyposażony. Okna wychodzą na podwórko. Mieszkanie znajduje się na pierwszym piętrze czterokondygnacyjnego budynku z lat 50. – To cicha, zielona część Muranowa – opowiada właścicielka. – Osiedle jest świetnie skomunikowane z resztą miasta. Niedaleko jest metro, a do Hali Mirowskiej mamy tylko dziesięć minut – zachęca. Czynsz to 2,3 tys. zł miesięcznie. Stawka obejmuje opłaty administracyjne. Trzeba doliczyć koszty mediów.
– Kiedyś był tu piec gazowy, teraz mamy ogrzewanie miejskie, więc jest taniej – mówi właścicielka. Czy dopuszcza negocjacje stawki? Planujemy wydać nie więcej niż 2 tys. zł. – Cena nie jest specjalnie sztywna, mogę ją trochę obniżyć. Zapraszam do oglądania mieszkania – mówi.
3,1 tys. zł to stawka za 40-metrowe, dwupokojowe mieszkanie z aneksem kuchennym w nowym apartamentowcu przy ul. Obrzeżnej na Mokotowie. Lokal, położony na piątym piętrze sześciopiętrowego budynku, jest wykończony w wysokim standardzie. – Dużym atutem mieszkania jest obrotowa ściana z telewizorem, co umożliwia oglądanie telewizji z kuchni, salonu i sypialni – opisuje właściciel. – Osiedle jest ogrodzone i całodobowo monitorowane. Niedaleko są sklepy, restauracje i kawiarnie.