Zdjęcia pokazują Wyspę Orła znajdującą się w północno-wschodniej części Antarktyki. Na drugim - wykonanym po dziewięciodniowej fali upałów w tym rejonie, widać, że wielkość pokrywy śnieżnej na wyspie znacząco się zmniejszyła.

W ciągu nieco ponad tygodnia stopiło się ok. 10 cm śniegu pokrywającego wyspę - to ok. 20 proc. całej pokrywy śnieżnej na wyspie.

W lutym temperatura w Antarktyce osiągnęła rekordowy poziom - 20,75 stopni Celsjusza.

Geolog Nichols College podkreśla, że śnieg tak szybko topi się czasem na Grenlandii czy na Alasce, ale nie w Antarktyce.

Gdyby doszło do stopienia się całej pokrywy śnieżnej w Antarktyce wówczas - według szacunków Światowej Organizacji Meteorologicznej - poziom oceanów na Ziemi podniósłby się nawet o 60 metrów.