Tylko 79 zł za pół roku czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 18.05.2020 20:36 Publikacja: 18.05.2020 18:35
Foto: Shutterstock
W styczniu 1961 roku na oddział szpitala zakaźnego Czerwonego Krzyża w Tokio trafił czteroletni chłopiec, u którego zaobserwowano wysypkę skórną, problemy z oddychaniem i gorączkę. Pacjentem zainteresował się wybitny japoński pediatra, dr Tomisaku Kawasaki. Od tej pory badał wszystkie podobne przypadki chorobowe w Japonii i na świecie. W 1967 roku razem z Fumio Kousakim opublikował pracę naukową opisującą 50 podobnych przypadków.
Naukowcy zdefiniowali tę chorobę jako „gorączkowy zespół oczno-ustno-skórno-złuszczający z lub bez ostrego nieropnego zapalenia węzłów szyjnych u niemowląt i dzieci". Mimo że choroba była zgłaszana na całym świecie, z pracy japońskich naukowców wynika, że znacznie wyższa zapadalność występuje u dzieci rasy azjatyckiej. Bardziej narażone są też dzieci z rodzin dobrze sytuowanych w krajach rozwiniętych. To oznacza, że dzieci wychowujące się w sterylnych warunkach bez kontaktu z patogeniami są mniej odporne.
Przyszła wiosna, drzewa i krzewy zaczynają się zielenić, temperatura rośnie. W mieście coraz częściej i wyraźnie...
Dają cień. Obniżają temperaturę. Oczyszczają powietrze. Tworzą dom dla wielu przedstawicieli miejskiej fauny. Są...
Francuskiemu naukowcowi odmówiono wjazdu do USA po tym, jak funkcjonariusze imigracyjni na lotnisku znaleźli w j...
Często rozpamiętujesz złe doświadczenia? A może ciągle martwisz się tym, co przyniosą dopiero nadchodzące dni? M...
Przesłanki i czynniki efektywnego wdrażania projektów OZE przez JST uwzględniające kwestie ekonomiczne, środowiskowe i społeczne.
Zdolność ludzi do posługiwania się językiem istniała już co najmniej ok. 135 tys. lat temu, a powszechnie język...
W salonach dealerskich sieci Suzuki w całej Polsce ruszyły pokazy premierowych motocykli Suzuki DR-Z4S i DR-Z4SM. Nowe maszyny będzie można zobaczyć w miastach praktycznie w całej Polsce.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas