Implant będzie wszczepiany w ciała jamiste prącia, aby stymulować nerw odpowiedzialny za wzwód. Ciała jamiste to zatoki budujące część penisa, napływa do nich krew tętnicza. Rozwiązanie takie proponuje szwajcarski statup Comphya, założony przez naukowców z Ecole Polytechnique Federal w Lozannie.
Różne przyczyny
Zaburzenia erekcji dotykają ponad 20 proc. mężczyzn po 60. roku życia. Przyczyny mogą być różne – nieprawidłowości w układzie krążenia, systemie nerwowym, a także niewydolność niektórych partii mięśni. Leczenie specyfikami farmakologicznymi (najogólniej rzecz ujmując, farmaceutykami typu viagra) jest skuteczne w przypadku dwóch trzecich pacjentów z zaburzeniami erekcji.
„Dla pozostałych zdalnie sterowany implant może się okazać jedynym ratunkiem, ponieważ wstrzykiwanie w penisa substancji usztywniających oraz zastępowanie go protezą wewnętrzną lub zewnętrzną to metody bardzo inwazyjne, zaś ich skutki są nieodwracalne" – można przeczytać w komentarzu dotyczącym tego projektu, opublikowanym przez Association Francaise d'Urologie.
Niektórzy pacjenci są wyjątkowo niepodatni na działanie substancji zawartych w preparatach farmaceutycznych ze względu na zakłócenia w pracy systemu nerwowego, usuniętą prostatę, uszkodzenie rdzenia kręgowego. Właśnie z myślą o tej grupie pracuje zespół profesora Nikosa Stergiopulosa z Ecole Polytechnique Federale.
Proste rozwiązanie
Szwajcarski wynalazek umożliwia stymulację nerwu proerekcyjnego poprzez wiązkę elektrod przylegających do ciał jamistych. Elektrody są ulokowane ponad nerwem i połączone kabelkiem z generatorami impulsów umieszczonymi pod skórą. System uruchamiany jest bezprzewodowym pilotem, w fazie eksperymentalnej jednym dysponuje lekarz, drugim pacjent.