Reakcja jej organizmu na koktajl leków przeciwwirusowych to dla lekarzy zagadka, a zarazem wielka nadzieja. Niestety, podobne przypadki wcześniej przynosiły rozczarowania.
Francuzka urodziła się w 1996 roku - podczas porodu wirusem HIV zaraziła ją matka. Ponieważ lekarze wiedzieli o tym, szybko przystąpili do działania. Pierwszą partię leków dziewczynka otrzymała już po trzech miesiącach po narodzinach. Gdy miała sześć lat, jej rodzice postanowili jednak zaprzestać leczenia. Dziś, 12 lat później, poziom wirusów w krwi młodej kobiety jest tak niski, że nie daje się ich wykryć standardowymi testami. Według ocen lekarzy jest zdrowa - mimo, że od wielu lat nie przyjmuje już żadnych leków. O jej przypadku lekarze mówili podczas trwającej jeszcze konferencji IAS (International AIDS Society) w kanadyjskim Vancouver.
- To pierwszy tak dobrze udokumentowany przypadek, który służy nam jako potwierdzenie teorii, że wyleczenie jest możliwe u dzieci i dorosłych. Takie przypadki są jednak bardzo rzadkie - mówi dr Asier Saez-Cirion z Instytutu Pasteura w Paryżu. - Kobieta żyje normalnie. Jej przypadek jest wyjątkowy i niewiele osób o tym wiedziało, nawet lekarzy z Francji. Naukowcy sądzą, że obniżenie liczby wirusów HIV do poziomu niewykrywalnego powiodło się dzięki stosunkowo mocnej terapii podanej tak szybko, jak to tylko możliwe.
Jednak specjaliści ostrzegają przed nadmiernym optymizmem. Przypominają przypadek znany jako „Mississippi baby" - dziewczynki z USA, która - tak samo jak Francuzka - została zakażona przy narodzinach. Lekarze natychmiast podali jej leki przeciwwirusowe, lecz później matka z dzieckiem zniknęły. Po pewnym czasie, gdy udało się je odnaleźć, dziecko było „wyleczone" - mimo długiej przerwy w terapii. Naukowcy ogłosili sukces, jednak po krótkim czasie przyszło rozczarowanie - choroba wróciła.
Specjaliści zajmujący się HIV/AIDS mówili w Vancouver, że przypadki takie jak ten, choć obiecujące, sugerują jednak konieczność opracowania dokładniejszych testów określających liczbę wirusów we krwi. Wówczas będzie można przewidzieć, u których pacjentów choroba się cofnęła, a którzy wymagają jednak dalszego leczenia.