Reakcja jej organizmu na koktajl leków przeciwwirusowych to dla lekarzy zagadka, a zarazem wielka nadzieja. Niestety, podobne przypadki wcześniej przynosiły rozczarowania.
Francuzka urodziła się w 1996 roku - podczas porodu wirusem HIV zaraziła ją matka. Ponieważ lekarze wiedzieli o tym, szybko przystąpili do działania. Pierwszą partię leków dziewczynka otrzymała już po trzech miesiącach po narodzinach. Gdy miała sześć lat, jej rodzice postanowili jednak zaprzestać leczenia. Dziś, 12 lat później, poziom wirusów w krwi młodej kobiety jest tak niski, że nie daje się ich wykryć standardowymi testami. Według ocen lekarzy jest zdrowa - mimo, że od wielu lat nie przyjmuje już żadnych leków. O jej przypadku lekarze mówili podczas trwającej jeszcze konferencji IAS (International AIDS Society) w kanadyjskim Vancouver.