Austriacki rząd pracuje nad nowymi przepisami, które budzą wiele wątpliwości. Celem nowego prawa ma być ograniczenie agresji i fałszywych wiadomości w internecie. Jeżeli przepisy wejdą w życie, to ułatwią one identyfikację komentujących w sieci.
    Zgodnie z propozycją austriackiego rządu komentowanie czegokolwiek w internecie wymagałoby podanie imienia, nazwiska i adresu zamieszkania. Dane te byłby widoczne tylko dla serwisu, na którym komentowałby internauta – pozostali użytkownicy sieci nadal widzieliby wybrany przez komentującego pseudonim. Nie we wszystkich przypadkach trzeba będzie też podawać swoje dane, gdyż prawo dotyczyłoby serwisów mających co najmniej 100 tys. użytkowników, mających przychody na poziomie 500 tys. euro rocznie lub przyjęły rządową dotację w wysokości minimum 50 tys. euro.