Wprawdzie do przegonienia Facebooka, który ma na świecie już ok. 750 mln użytkowników, Google'owi+ wciąż bardzo daleko (ostatnie dane comScore'a mówią o 29 milionach użytkowników na koniec lipca), ale potencjał tego drugiego projektu mobilizuje Facebooka do poprawiania własnych rozwiązań. Największy portal społecznościowy świata stara się teraz jak najbardziej poprawić funkcjonalności, by nie dać się ubiec szybko rosnącej konkurencji.
Nowe rozwiązania
Właśnie rusza z nowym sposobem grupowania sieciowych "przyjaciół". Teraz będzie wiązał użytkowników w tematyczne grupy, w zależności od rodzaju znajomości, który może sam określać, analizując informacje zamieszczone w portalu.
Serwis będzie przypisywał sieciowych znajomych do grup takich jak np. rodzina, znajomi z uczelni, tego samego miasta czy z pracy. – To oczywiście ruch wymierzony w Google'a+, który może lekko osłabić zainteresowanie portalem, ale zarządzanie grupami znajomych od zawsze było na Facebooku dość trudne i nie jestem przekonany, czy projekt ten rozwiąże ten problem – komentował Bloombergowi Josh Bernoff, analityk instytutu Forrester Research.
Dotychczas na Facebooku można było stworzyć swój "krąg" znajomych, ale trzeba to było robić w skomplikowany sposób: wyszukując i odznaczając poszczególne osoby. Google+ dał natomiast użytkownikom od początku funkcjonalność podobną do wdrażanej teraz przez konkurenta, ale grupy nie tworzą się tam automatycznie. Rozwiązanie Facebooka jest więc nieco ulepszonym pomysłem rywala.
Walka na gry
To kolejna odsłona w rywalizacji dwóch gigantów. W sierpniu Google+ ogłosił, że rusza z grami, które tak spopularyzowały portal założony przez Marka Zuckerberga, i udostępnił m.in. pokera produkowanego przez Zyngę, kultowe Angry Birds produkowane przez Rovio Mobile oraz Bubble Island, Monster World i Diamond Dash przygotowane przez wooga. Uderzył w czuły punkt, bo gry to bardzo skuteczny sposób na przyciąganie regularnie odwiedzających portal użytkowników. Jak podawał serwis TechCrunch, każdego miesiąca na Facebooku gra 200 milionów ludzi.