Reklama
Rozwiń

UOKiK: 3,6 mln zł kary dla operatorów telewizyjnych

Według Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Cyfrowy odpowiada za to, że relacje sportowe w systemie pay per view kosztowały w Polsce u wszystkich operatorów więcej niż 20 zł brutto. Spółka protestuje

Publikacja: 28.08.2013 11:49

UOKiK: 3,6 mln zł kary dla operatorów telewizyjnych

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek

Jak ustalił UOKiK, to Cyfrowy Polsat sporządził umowę z posiadającą prawa do nadawania relacji z meczów reprezentacji Polski w piłce nożnej spółką Sportfive.- Mamy dowody w postaci korespondencji elektronicznej potwierdzające, że to Cyfrowy Polsat przygotował umowę ze Sportfive, gdzie zapisane było, że minimalna cena skorzystania z tej transmisji będzie nie niższa niż 20 zł brutto. Potem tę samą umowę Sportfive podpisywał z innymi operatorami - mówi Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes UOKiK.

Za to urząd ukarał 11 operatorów płatnej telewizji karami, które łącznie wyniosły 3,6 mln zł. – Nikt proponowanej przez Sportfive umowy nawet nie negocjował! Zgadzając się na warunki, operatorzy zrezygnowali z zachowania na rynku konkurencji – tłumaczyła Krasnodębska-Tomkiel.

Cyfrowy Polsat zapłaci 2 mln zł kary.

 

Reklama
Reklama

Cyfrowy Polsat jako inicjator dostał najwyższą karę: 2,1 mln zł. Zwolniona z kar została natomiast spółka Sportfive, która zgodziła się współpracować z UOKiK przy prowadzeniu postępowania. Z tego samego powodu 30 proc. niższą karę dostała spółka Multimedia (185 tys. zł).- Dostarczyła nam pewne informacje, w wyniku czego złagodziliśmy jej karę – mówiła prezes UOKiK.

PIKE: to Sportfive jest inicjatorem

Zwolnienie z kary Sportfive operatorzy uważają za niesprawiedliwe. – UOKiK nie chciał z nami rozmawiać, a naszym zdaniem to Sportfive był faktycznym inicjatorem w tej sytuacji i to on jest faktycznym monopolistą na rynku praw sportowych w Polsce, decydującym o cenach. Przecież TVP nie transmitowała relacji meczów polskiej reprezentacji właśnie dlatego, że zaproponowana jej za prawa do nadawania ich cena była zbyt wysoka – argumentuje Jerzy Straszewski, prezes Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej zrzeszającej operatorów kablowych.

Pozostali ukarani operatorzy to UPC Polska (842 tys. zł kary) , Vectra (325,7 tys. zł kary), Toya (78,7 tys. zł kary), Inea (103,2 tys. zł kary), Echostar Studio ZTS Tele 4 (3,5 tys. zł kary), SGT (2,1 tys. zł kary), ZUA Antserwis (3 tys. zł), TK Antserwis (3,1 tys. zł) i „Asta-net" Asta Group (18,2 tys. zł kary). Wysokośc kar zależała od poziomu przychodów firm, a nie od tego, jaką korzyść osiągnęły z oferowania pay per view.

Będą odwołania

Jak przyznała prezes Krasnodębska-Tomkiel, nie ma dowodów na to, że operatorzy wiedzieli o tym, że podpisują takie same umowy i że stoi za nimi Cyfrowy Polsat. – Nie jest to więc klasyczne porozumienie horyzontalne, jednak skutki tej sytuacji są takie same, jak w przypadku działania kartelu – uważa. Jak dodaje, Sportfive nie dlatego nie dostał kary, że jest „małą biedną firmą", ale dlatego, że to przewiduje zasada łagodzenia kary w zamian za istotną pomoc w prowadzeniu postępowania. – Gdyby Cyfrowy Polsat zgodził się z nami współpracować, też mógłby dostać niższą karę, choć w jego przypadku o całkowitym zwolnieniu nie mogłoby być mowy, bo był inicjatorem całej sytuacji – mówiła.W oświadczeniu, jakie Andrzej Placzyński, prezes Sportfive, przesłał do mediów, można przeczytać: Sportfive jest gorącym orędownikiem szerokiej dostępności transmisji wydarzeń sportowych, w tym - przy użyciu nowoczesnych środków komunikacji. I ma nadzieję, że takie usługi będą nadal świadczone, z korzyścią dla dostawców usług, a przede wszystkim - konsumentów.  Zasady świadczenia tych usług muszą być jednak zgodne z prawem konkurencji".

Nie wiadomo na jakim etapie Sportfive zgodził się współpracować z UOKiK ani kto pierwszy zwrócił uwagę urzędu na kwestię umów. Postępowanie UOKiK wszczął po skargach konsumentów i w wyniku lektury doniesień prasowych na temat kłopotów z transmisją pierwszych meczów reprezentacji Polski w Mundialu. Decyzja UOKiK nie jest prawomocna, PIKE już zapowiada, że się od niej odwoła.

Cyfrowy Polsat także uważa decyzję UOKiK za „rażąco niesprawiedliwą”. – Ukarane zostały podmioty, które zdecydowały się umożliwić dostęp do transmisji meczów przy wykorzystaniu nowoczesnych usług w sytuacji braku jakiejkolwiek alternatywy ze strony tradycyjnych mediów, w tym przede wszystkim telewizji publicznej. Kary zaś uniknął podmiot, który dysponował wyłącznymi prawami do transmisji i którego żądań finansowych nie była w stanie zaakceptować nawet telewizja publiczna - napisał Cyfrowy Polsat w oświadczeniu.

Reklama
Reklama

Jak podał Dominik Libicki, prezes spółki, firma także będzie się odwoływać od decyzji urzędu.

Jak ustalił UOKiK, to Cyfrowy Polsat sporządził umowę z posiadającą prawa do nadawania relacji z meczów reprezentacji Polski w piłce nożnej spółką Sportfive.- Mamy dowody w postaci korespondencji elektronicznej potwierdzające, że to Cyfrowy Polsat przygotował umowę ze Sportfive, gdzie zapisane było, że minimalna cena skorzystania z tej transmisji będzie nie niższa niż 20 zł brutto. Potem tę samą umowę Sportfive podpisywał z innymi operatorami - mówi Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes UOKiK.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Reklama
Media
Magda Jethon: Radio Nowy Świat powstało z marzenia, a dziś to stabilna firma
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Media
Donald Trump: Mamy nabywcę dla TikToka. Na sprzedaż musi zgodzić się Pekin
Media
Szefowa wyszukiwarek Google’a: AI stworzy wiele możliwości, ale trzeba być ostrożnym
Media
Donald Trump odsuwa termin sprzedaży TikToka. „Nie chce, by aplikacja zniknęła”
Media
Disney broni Dartha Vadera przed AI. „Midjourney to bezdenna studnia plagiatu”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama