- Jestem bardzo zadowolony, bo tego typu filmu dotychczas robiły w Polsce do 200 tys. widzów, a my celujemy w znacznie lepszy wynik – powiedział nam Zygo.

Według jego informacji, „Sęp" oglądał się lepiej w miniony weekend niż „Życie Pi" Anga Lee, czy „Bejbi Blues" Katarzyny Rosłaniec. Ten ostatni film, według Boxoffice.pl, w pierwszy weekend po premierze zgromadził 130 tys. widzów.